jak mi do głowy przyszła pierwsza myśl o tym czy przypadkiem nie jestem w ciąży- to złapałam termometr i zmierzyłam temperaturę :P miałam 37,1 :) Już wtedy wiedziałam, że to ciąża. czułam to po prostu :)))na drugi dzień test potwierdził :))

A Juleczek już jest z nami :)

U mnie też się zaczęło od podwyższonej nieznacznie temperatury, ale to oczywiście sprawy nie przesądza.

No to jest narazie jeden objaw.
Ja bym jeszcze zaczekała do czasu wyraźniejszych objawów.
Wytrzymasz :D

też to miałam, ale nie był to jedyny objaw... :) musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja poszłam do gina i na betaHCG jak okres spóźniał mi się tylko cztery dni (wyjeżdżałam na wakacje i musiałam wiedzieć;)) serio... jeszcze tylko chwilka i zaraz się dowiesz :)

infekcja,zakłócenie temperatury i wiele innych sytuacji które miały wpływ na skok..
Możesz być możesz nie być .
Mi skoczyła dzień przed @ o 0,3 stopnia i utrzymywała się przez okres 4 dni i w dzień plamienia spadła do 36.59.
Nie nakręcaj się żebyś się zawiodła

Infekcji nie mam, bo parę dni temu byłam u ginekologa i ogólnie wszystko OK. Podróże, stres odpada. A od owulacji pojawia mi się praktycznie każdego dnia ból jajników i podbrzusza. Raz jeden jajnik raz drugi... Ból piersi, ale przed miesiączką też tak mam, więc ciężko stwierdzić. Dziś też 36,9 a nigdy przedtem tak nie miałam.

po owu miałam 4 dni 36,9 później 3 dni 37,01/ 36,94 /36,68 i w przed dzień okresu 36,86
Podczas okresu 3 dni było po 37 spadła na 36,59
A ile dni się utrzymuje po pierwszym skoku ?? i ile dni masz już fl ??