Choc mamą jestem krótko bo prawie 5 miesięcy,to sam fakt o tym że po prostu jest to jedno z najpiękniejszych chwil w moim krótkim maminym życiu;)

A najmilej wspominam poród(pierwszy krzyk) i pierwszy świadomy uśmiech,choc sama była nieświadoma że to już:).Lecz najbardziej kocham gdy wtulę się w Nią i Ona we mnie...gdy tak się uspokaja,lekko oddychając,czuję Jej ciepło oraz bicie serca a ona moje,to jest najpiękniejsze.Czekam teraz na każdy malutki postęp ale najbardziej na ,,kocham Cię mamo"

Po pierwsze porod i pierwsze chwile z dzieckiem, po drugie kazde przebudzenie sie rano i pierwsze spojrzenie na niego- uswiadamianie sobie ze JEST:)

jest ich całe mnóstwo....pierwsze spojrzenie po porodzie,pierwszy usmiech,pierwszy swaidomy calus i przytulenie ze strony dziecka...mozna tak bez konca wymieniac a co do starszego 8 letniego,to wzruszam sie jak recytuje i spiewa w szkole na roznego typu okazjach:)

Sam fakt, ze jestem mama jest dla mnie wielkim powodem do dumy. A pieknych chwil bylo juz wiele mimo tego, ze mala ma dopiero 4 miesiace. Uwielbiam jak wstaje do niej rano a ona sie do mnie usmiecha, zreszta za kazdym razem kiedy do niej podchodze to jest najszczesliwsza na swiece. Kiedy podnosze ja na przeciwko swojej twarzy, ona mnie po niej glaszcze, i sobie cos tam "gada" . A najpiekniejsze jest dla mnie to, ze zmienila moje zycia o 180 stopni na lepsze samym swoim istnieniem :)

Uśmiech mojego syna, po ty jak mnie pierwszy raz obsikał :D.

Żartuje, choć i to było całkiem zabawne i miłe zdarzenie. Ja osobiście czekam na pierwsze "mama", a teraz najpiękniejsze jest dla mnie, jak mały ssie cycka i patrzy się na mnie tymi błękitnymi oczetami :D