Moja położna powiedziała mi żebym już piła. Jak to mówiła byłam w 31tc.

Ja piłam od 36 tygodnia po 4 razy dziennie dość mocny bo prawie 1/4 szklanki suszonych liści zalana wodą i parzona przez 15 min. Do tego piłam olej rycynowy i jeszcze tabletki chyba z szałwi (nie pamiętam dokładnie). Po 4 tygodniach takiego picia akcja porodowa zaczęla się dopiero po przebiciu przez lekarza pęcherza owodniowego, wcześniej nie miałam żadnego skurczu więc na mnie to chyba nie podziałały te napary. Chociaż z drugiej strony jak już przebił ten pęcherz to po dwóch godzinach zaczęły się bardzo silne skurcze i po następnych kilku godzinach miałam 10 cm rozwarcia bez żadnej oksytocyny itp. więc może to dzięki piciu tego naparu, sama nie wiem. Położna w trakcie porodu mówiła "no pięknie pani moniko, pięknie robi się samo rozwarcie". No ale niestety akcja ustała i tak skończyło się cc.

Napar z lisci malin mozna pic od ok. 37. tc. Jezeli ciaza przebiega prawidlowo, nie ma przedwczesnych skurczy.

Jezeli sa przedwczesne skurcze to napar mozna pic dopiero po ukonczeniu 38. tc... U mnie byla taka sytuacja.

Czy jednak picie naparu cos pomoglo? Nie wiem. Szyjke macicy tak czy inaczej mialam miekka od 20. tc... co przy czwartej ciazy jest normalne. Rozwarcie mialam od 30. tc... takze zanim zaczelam pic napar.

Urodzilam dopiero po wypiciu koktajlu poloznych, takze nie sadze, aby ta herbatka wplynela jakos na przyspieszenie, wywolanie czy ulatwienie porodu.




Natomiast napar z lisci malin pol na pol z przywrotnikiem bardzo sprawdzila sie po porodzie. W przypadku pierwszego i trzeciego porodu. Po tychze porodach macica przestala mi sie zbyt szbyko obkurczac i polozna kazala mi pic ten napar... Macica znowu zaczela mi sie pieknie obkurczac.

W DE polozne stosuja rozne ziola... i napar z lisci malin to nie zageszczacz, przeciez to nie sok... ;)

lamandragora no faktycznie nie sok,ale facetowi nie przetłumaczysz :D ale to i tak zamiennik więc cóż.
A ten koktajl położnych z czego był robiony ?

mi nie pomogl zero akcji skonczylo sie cc ale swietnie oczyszcz organizm z toksyn

Koktajl położnych jest na bazie oleju rycynowego i to ten olej jest w nim kluczowy. Dodatki tak naprawdę można dobierać według uznania, bo nie mają one znaczenia.

jeżeli chodzi o napar z liści malin, ja nie polecałabym go nie wcześniej niż po 38 tc. słyszałam, że wcześniej może wywołać poronienie. wolałabym poczekać więc z tym troszkę. ponoć wzmacnia macicę, ale czy on pomaga? chyba losowo, na kogo wypadnie na tego "bęc"... napewno nie szkodzi :)
co do olejku rycynowego - dużo o tym słyszałam i nawet bratowa się na tym oparła i urodziła jeszcze tego samego dnia. pamiętajmy jednak żeby poczekać do terminu i dopiero rozpocząć przygodę z olejkiem rycynowym. wcześniej bym się na to nie narażała...

@izzi... a wlasnie, ze nie tak do konca, ze skladniki nie maja znaczenia.

W tym koktajlu, ktory przyrzadzam wg przepisu mojej poloznej olej rycynowy to tylko 2 lyzki. Reszta to sok morelowy i mus z migdalow oraz woda mineralna gazowana...

a w szpitalach nawet daja szampana... ponoc wtedy koktajl jest jeszcze skuteczniejszy... przy czym ja wolalam nie probowac tej wersji z alkoholem... jakos odrzuca mnie na sama mysl, zeby pic alk. w ciazy.



Znam wiele kobiet, ktore pily sam olej rycynowy... i wiele, ktore pily ten wyzej wymieniony koktajl. Olej rycynowy moze wywolac silna biegunke... a koktajl poloznych zazwyczaj wywoluje porod... (jezeli wszystko inne jest do porodu gotowe...)...


Aha... i... probowalam dzien wczesniej ten koktajl z innymi zamiennikami... nie wiem, moze przypadek? ale kokatjl nie zadzialal... zrobilam dokladnie wg przepisu... zadzialal... ;)))

Wg tego przepisu mojej poloznej robia koktajl polozne rowniez w szpitalach polozniczych... to jakby ostatnia deska ratunku przed oksytocynka.

@kolorku... pijac rycynusa narazisz sie jedynie na sraczule... Rycynowiec nie wywola porodu, jezeli wszystko inne (szyjka macicy, skurcze itp.) do porodu gotowe nie jest.

Probowalam wywolac u siebie porod na tydzien przed terminem... Nic nie ruszylo... ;) Natomiast na dzien przed terminem porodu... wypilam i pare godz. pozniej porod sie zaczal... urodzilam w dniu terminu porodu...

Przy drugim porodzie podobnie... tyle ze pilam bedac 6 dni po terminie.

Spokojnie ja tego nie zamierzam pic przed datą porodu :D tylko tak mniej więcej jak będzie się zaczynał bo chyba wtedy zadziała tylko wole byc przygotowana,bo u nas w szpitalu takich koktajli raczej nie dają.