Myślę, że jeżeli to będzie troszeczkę, nic mu się nie stanie ;) Pediatra, która przyszła do mnie na patronaż powiedziała, że przesadzają z tym gazowanym i można pić. Spróbuj wypić szklankę, nakarm go i zobacz reakcję. Jeśli będzie miał wzdęcia tzn., że jest wrażliwy na tego typu rzeczy, jeśli nie, to pijaj sobie :)

w pierwszych tygodniach to troche nawet nie bardzo wypada...wkoncu brzuszek musi troszke dojrzec,ale pozniej,tak po 6 mscu to pilam normalnie gazowane :)

Ja myślę, że każde dzieciątko inne, ja sobie pozwoliłam na wypicie kilku łyków i nic się nie działo. Ale ja obecnie jem już praktycznie wszystko bo mało produktów przeszkadza Marcelemu. Tylko MM jest jak zapalnik.

A ja od początku jem wszystko,jak mam ochotę na gazowane to też się napije,wiadomo że nie więcej niż szklankę naraz,ale małemu nic nie dolega,kolek nie ma i nic go nie boli. Jednak staram się zapamiętywac co jadłam poprzedniego dnia i uważnie obserwuję zachowanie synka i przyglądam się kupkom. nie popadam w żadne obsesje zywieniowe;)

Nie piłam notorycznie, ale jednorazowo i małemu zupełnie nic nie było :)

Myśle że musisz sprawdzić jak maluszek zareaguje.Jak nie będzie sensacji to czemu nie:)