« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik

2013-10-29 19:40

|

edyt. 2013-10-29 19:40

|

Uwagi i opinie

Nauka chodzenia za pomocą kija. :)

Słyszałyście o czymś takim? :) Dzisiaj Teściowa dzwoniła i standardowo pytała czy Miśka już chodzi, no więc mówię, że nie, bo leniwe to moje dziecko. Na co Teściowa (która przyjeżdża za 2 tyg na urlop z DE), że jak przyjedziemy do niej teraz na parę tygodni, to ona będzie Małą uczyć z kijem, bo mojego Narzeczonego babcia tak go właśnie nauczyła chodzić, że mu wsadzała kij za kaftanik i prowadziła. Na początku myślałam, że to żart, ale jednak nie. :P

Oczywiście nie zgodzę się na takie akrobacje, bo Miśka to nie rowerek dwukołowy, żebym ją na kiju prowadzała. Poza tym jak przyjdzie jej moment, to wstanie i pójdzie sama. :)

Ciekawi mnie jednak czy tylko dla mnie taka metoda jest nowością czy słyszałyście o tym, że kiedyś tak uczono dzieci chodzić? :)





*

moje jedyne wspomnienia z kijem wiążą się z tym, że mama kazała mi brać kij od miotły poziomo na plecy i przytrzymywać rękoma i tak chodzić po domu, bo się strasznie garbiłam. :D


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia

Hehe, nie słyszałam, dobre to :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

sorry ale ja bym jej powiedziala ze jej wsadze kij w dupsko zeby pomyrdac jej mozg i moze zacznie dzialac...porazka co te baby potrafia wymyslec

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskusia86

Hehe ja z kijkiem uczylam sie, ale jezdzic na rowerze :D ... znowu proponuje wyslac tesciowa do Egiptu - ona by sie tu nadawala :D :D :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

ten kij to na nią, jakby ktoś tak zrobił Marcelowi to by sam dostał wpi*rdol tym kijem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Haha nigdy o tym nie słyszałam ale moja siostra swoją córke prowadziła na tetrze pod paszki jej dawała i ciągła jak psa żeby jak najszybciej ją nauczyć chodzenia głupia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

nie słyszałam o czymś takim i w życiu bym nie pozwoliła żeby mi tak dziecko prowadzali. Choc moja mama brała kij jak mała dreptała ale jeszcze za rączkę ale dawała jej złapac jeden koniec sama łapała drugi i tak sobie chodziły:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

wogóle nie powinno się przyspieszać nauki chodzenia, a jeszcze to co ci powiedziała teściowa z kijem... oooo matko, nawet nie słuchaj 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983
Osz kutwa co za poroniony pomysł. Z kijem to co najwyżej do nauki jazdy na rowerze-chyba teściowej coś się porabało albo jej się styki przepalily... Marta nie przyspieszaj jej chodzenia, ja nawet nie prowadzalabym jej za rece ani nie stawiała. Poczekaj aż sama zacznie,bo to dziecko powinno dac znak kiedy jeśt gotowe. Nie powinno się przyspieszać ani nauki siadania ani chodzenia. Tak naprawdę do 18 miesięcy jest na to czas i nie każde roczne dziecko jeśt gotowe do samodzielnego chodzenia,co jest normalne i nie ma co na siłę przyspieszać,bo można większą krzywdę zrobić niż pomóc
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

dziecka się nie zmusza do chodzenia. Jak będzie gotowe to samo zacznie chodzić. Niech sobie ten kij sama wsadzi za koszulkę a dziecku da spokój, bo może wyrządzić krzywdę w taki sposób.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

pośmiałam się laugh

Twój komentarz