http://player.vimeo.com/video/24067257?title=0&byline=0&portrait=0 niufce nadalam dzisiaj :)

Fajny pomysl :)

Mój synek jadł pierwszy raz sam łyżeczką jak miał 8 miesięcy. Niestety jak miał 8,5 miesiąca przechodził ostry nieżyt żołądkowo jelitowy i stał się strasznym niejadkiem, a więc zaprzestaliśmy tych praktyk, a bardzo żałuję, bo teraz by już pewnie super sobie sam radził.

Wspolczuje bardzo..
A jak zaczynalas ta nauke,od gotowanych,surowych warzywek - owocow, czy odrazu lyzeczka w raczke i celujemy do buzki?
Ostatnio jak zostawilam swojego P. z synkiem to biadek mu podal na stoliku od krzeselka wszystko bylo w makaraonie z brokulami :)

od poczatku jak tylko cora zaczela jadac obiadki(6m) miala swoja wlasna lyzeczke ktora cos tam sobie nabierala i probowala uparczywie dotrzec z tym do buzi:)...pierwsze kanapki i 2 dania sama widelcem zaczela jesc majac 9-10 m i geste jogurtu kisle itp lyzeczka,zupki jadla juz sama na roczek:),perfekcyjnie na 14m:)...bez brudu sie nie obejdzie;) czy to na 9-12-18m:)a im szybciej tym bardziej jak dziecko wykazuje ochote to tym lepiej:)a podloge zawsze mozna zetrzec mopem:)