« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolaina90
karolaina90

2011-12-05 13:55

|

edyt. 2011-12-05 13:55

|

Niemowlęta

Nauka spania w łóżeczku prawie 3miesięcznego malucha..

Mam mały problem.. nie moge nauczyc mojego igora spac w łóżeczku.. wózek robi sie na niego ciasny .. tam mogłam go troche ululac a tu juz robi sie problem bo jest za duzo przestrzeni.. próbowałam go przekladac jak dobrze zasnie ale budzi sie i kotwasi przez godzine.. jak go oswoic z łóżeczkiem ??

Odpowiedzi

no i pewnie będzie ciężko do przyzwyczajenia go do łóżeczka.. ja wiedziałam jakie mogą być konsekwencje bujania i lulania w wózku czy też na ręku dlatego od samego początku mimo jęków i stęków małej zasypiała w swoim łóżeczku dziś ma ponad 3 miesiące i wręcz się cieszy jak ją wkładam do łóżeczka. robi minę jakby chciała powiedzieć "wreszcie spokój" :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zajczyk

szkoda że ja tego nie wiedziałam.. Też bym chciała nauczy c w łóżeczku i nie wiem jak się do tego zabrać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola

moja przez 1,5 miesiąca spała we wózku, muszę ją bujać na rękach żeby zasneła i wtedy wkładam do łóżka (włączam wibracje w łóżeczku) i śpi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

A ja bujałam i lulałam a córa nie miała problemów ze spaniem samodzielnie... Co prawda miałam bujające się łóżeczko i w pewnym momencie po prostu przestałam bujać.

Może włączaj pozytywkę z melodyjką, u nas pomagało, kilka razy nakręcałam i w końcu zasypiała...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krolowapotepionych

U mnie co prawda nigdy nie bylo czegos takiego jak usypianie w wozku, bo zwyczajnie zdaje sobie sprawe, ze jak sie tego nauczy to juz jest jeden wielki klops. Z usypiania na rekach dziecko wyrasta, ale z usypiania w wozku juz jest trudniej. Moja nauka spania w lozeczku, bez lulania, bujania i noszenia na rekach wygladala w ten sposob: kladlam malego do lozeczka, zaczynal sie wyk, glaskalam go po glowce, drapalam po pleckach, trzymalam za raczke, po prostu bylam obok. Po jakims czasie uspokajal sie a ja odchodzilam, wracalam jak byl krzyk i od nowa to samo, az w koncu zasypial. Teraz nie ma problemu, czasem stawia opor oczywiscie, ale najczesciej po prostu przewraca sie na boczek lub brzuszek i smacznie zasypia.