Drogie mamy, moje 5,5 miesięczne dziecko nie chce ssać cyca, już jak prubuję go ułożyć do karmienia to jest pisk i wyginanie się. Jedyne bezproblemowe karmienie odbywa się w nocy... Dodam, że mały raz dziennie dostaje juz zupkę jarzynową, owoce i kaszkę (i raczej mu to smakuje). Wiem, że cyc już nie jest głównym źródłem pokarmu ale miałam nadzieję, że nadal będzie go sobie "popijał". Dodatkowo mamy jazdy z ząbkami i pewnie skok rozwojowy też się trafił... już sił momentami mi brakuje. Pół dnia marudzenia i jeszcze problemy przy karmieniu... masssssakrrrrra. Czy to możliwe, ze moje dziecko już powoli odrzuca pierś? Czy też tak miałyście?