« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94
mamciax94

2013-04-03 21:14

|

edyt. 2013-04-03 21:22

|

Choroby i zdrowie

Nie mam pojęcia co robić... proszę doradzcie

Hej dziewczęta wczoraj dowiedziałam się ze mój synek ma ostre zapalenie krtani i migdałków ;( męczy się strasznie bo jak zacznie kaszleć ma problem z zaczerpnięciem powietrza ale to jeszcze nie jest tragedia.... W nocy cały czas się budził średnio co 30 min ( jestem wykończona) gdy go dotykałam był normalnie caluteńki gorący, mierzyłam mu temperaturę termometrem elektronicznym "do czoła" niby pokazywało 37,3 myśle że coś było nie tak z tym termometrem bo jak się przebudzał miał straszne drgawki i sama czułam ewidentnie że ma ta gorączkę .... A wiec o 5 nad ranem nie mogłam już patrzeć jak cierpi podałam mu czopka o 10 wstaliśmy a on i tak był cały rozpalony:( kurcze jest możliwe że nie ma gorączki a poprostu ma taką temerature ciałka?? a ja to odczuwam inaczej? martwie się bo dziś przez cały dzień spał:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94

I najważniejsze czy jest możliwe że ten czopek np. tak krótko działał?? Zaznacze że synek dostał antybiotyk na te zapalenie krtani i migdałków:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

pewnie badziewny termometr. zmierz rtęciowym albo elektronicznym z apteki. my mierzymy pod paszką. jak jest gorący na pewno ma gorączkę. śpi, bo jest osłabiony. podawaj mu dużo płynów. mam nadzieję, że byłaś z nim u lekarza i podajesz odpowiednie leki. jeśli jest źle i nie ma poprawy z powrotem do lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94

pewnie badziewny termometr. zmierz rtęciowym albo elektronicznym z apteki. my mierzymy pod paszką. jak jest gorący na pewno ma gorączkę. śpi, bo jest osłabiony. podawaj mu dużo płynów. mam nadzieję, że byłaś z nim u lekarza i podajesz odpowiednie leki. jeśli jest źle i nie ma poprawy z powrotem do lekarza.
Oczywiście że byłam lekarz zapisał własnie ten antybiotyk.... A termometr kupiłam własnie w aptece... Jutro ide kupić zwykły rtęciowy bo niestety mój się zbił:( jezeli dziś w nocy bedzie tak sammo to napewno pójdę do lekarza:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena

pewnie badziewny termometr. zmierz rtęciowym albo elektronicznym z apteki. my mierzymy pod paszką. jak jest gorący na pewno ma gorączkę. śpi, bo jest osłabiony. podawaj mu dużo płynów. mam nadzieję, że byłaś z nim u lekarza i podajesz odpowiednie leki. jeśli jest źle i nie ma poprawy z powrotem do lekarza.
Oczywiście że byłam lekarz zapisał własnie ten antybiotyk.... A termometr kupiłam własnie w aptece... Jutro ide kupić zwykły rtęciowy bo niestety mój się zbił:( jezeli dziś w nocy bedzie tak sammo to napewno pójdę do lekarza:)
zgadzam sie z wczesniejsza wypowiedzia tylko nie ma już rtęciowych w aptece bo wycofane na necie mozesz kupic bo ja kupiłam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94

pewnie badziewny termometr. zmierz rtęciowym albo elektronicznym z apteki. my mierzymy pod paszką. jak jest gorący na pewno ma gorączkę. śpi, bo jest osłabiony. podawaj mu dużo płynów. mam nadzieję, że byłaś z nim u lekarza i podajesz odpowiednie leki. jeśli jest źle i nie ma poprawy z powrotem do lekarza.
Oczywiście że byłam lekarz zapisał własnie ten antybiotyk.... A termometr kupiłam własnie w aptece... Jutro ide kupić zwykły rtęciowy bo niestety mój się zbił:( jezeli dziś w nocy bedzie tak sammo to napewno pójdę do lekarza:)
zgadzam sie z wczesniejsza wypowiedzia tylko nie ma już rtęciowych w aptece bo wycofane na necie mozesz kupic bo ja kupiłam
Teściowa pewnie ma :) to od niej wezmę:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Nie chcę Cie straszyc ale lepiej wiedzieć pewne rzeczy. Piszesz, że mały w nocy tak kaszle, że ma problem z zaczerpnięciem powietrza. Może dostac ataku duszności i wtedy należy dziecko zapatulic w kocyk lub kołderkę i wynieść na zimne powietrze, żeby krtań sie obkurczyła lub wezwac pogotowie i powiedzec, że dziecko ma zapalenie krtani i dostało ataku i ma trudnosci z oddychaniem. Moj syn tez przez to przechodził i po ataku wylądowaliśmy w szpitalu, a wczesniej byłam z nim u lekarki i leki nie zadziałały lub były za słabe. NIe lekcewac tego kaszlu, taki dziwny szczekający,bo to jest groźne dla dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94

Nie chcę Cie straszyc ale lepiej wiedzieć pewne rzeczy. Piszesz, że mały w nocy tak kaszle, że ma problem z zaczerpnięciem powietrza. Może dostac ataku duszności i wtedy należy dziecko zapatulic w kocyk lub kołderkę i wynieść na zimne powietrze, żeby krtań sie obkurczyła lub wezwac pogotowie i powiedzec, że dziecko ma zapalenie krtani i dostało ataku i ma trudnosci z oddychaniem. Moj syn tez przez to przechodził i po ataku wylądowaliśmy w szpitalu, a wczesniej byłam z nim u lekarki i leki nie zadziałały lub były za słabe. NIe lekcewac tego kaszlu, taki dziwny szczekający,bo to jest groźne dla dziecka.
Domyślam się w podobny sposób zmarł właśnie synek mojej teściowej kuzyna :( kurcze wrazie czego mam samochód wiec nie bede czekać za pogotowiem... kurcze nawet nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło bo nie miał kontaktu z osobami z takim czymś:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Myśle, że lepiej jednak wezwac w razie czego pogotowie, bo jak przyjadą to podają od razu lek rozkurczowy i tlen z adrenaliną w inhalacji, czyli taką maseczke z dymkiem, żeby dziecko tym oddychało. A przyjeżdzają na prawde szybko, przynajmniej do nas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamciax94

Myśle, że lepiej jednak wezwac w razie czego pogotowie, bo jak przyjadą to podają od razu lek rozkurczowy i tlen z adrenaliną w inhalacji, czyli taką maseczke z dymkiem, żeby dziecko tym oddychało. A przyjeżdzają na prawde szybko, przynajmniej do nas.
No własnie u nas nie jest tak szybko bo mimo ze karetki wyjeżdzają jedną uliczkę od nas to ostatnio jak wzywałam to 40 min czekałam:( dlatego wole już samochodem a do szpitala tez nie mam daleko od domu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Trzymam kciuki, może nie bedzie tak źle. Wiem jaki to stres.