gotuj to na co masz aktualnie ochote, jedz dużo owoców warzyw;)
ja miałam problem z jedzeniem na początku bo męczyły mnie okropne wymioty i nawet jeść mi się nie chciało;/
na szczęście z czasem to mija ^^

Witaj w klubie:)
Ja tylko bez problemó mogłam jesc owoce,warzywa:)oo ichleb z masłem:P
ale mięsko(z tym słabo szło)itp musiałam jeść dla małego;

Ja nie miałam apetytu mniej więcej do połowy piątego miesiąca. W czwartym jedzenie było dla mnie męczarnią gdyż jeszcze wymiotowałam. Nie zmuszałam się do jedzenia, jadłam tylko tyle ile mogłam. Wszyscy mi gadali, że zagłodzę dziecko ale ich nie słuchałam i nic takiego się nie stało, maluszek ładnie rośnie.W szóstym miesiącu nabrałam apetytu i teraz jem całkiem sporo. Jeśli nie możesz się zmusić do jedzenia to poproś lekarza, żeby przepisał Ci jakieś witaminki aby maleństwu niczego nie zabrakło i nie martw się napewno jeszcze nabierzesz apetytu:)