Moj Igus od ponad tygodnia jest mementami nie do zniesienia,taka straszna mala maruda sie z niego zrobila,mial katar i kaszel wiec wina pewnie byla tego,do tego przebijaja mu sie dwie 2 gorne(zeby) i pewnie jakas tam wina tego tez jest,ale ja wysiadam,spi w nocy super,w dzien roznie ale ogolnie ok,zadnych innych objawod zabkowania nie ma,dydola nie chce,zelik wyciumka i marudzenie nadal,czesto jest placzliwy,az zanosi sie placzem.Moze to skok rozwojowy?Ja piernicze powiedzcie mi ze on nie jest poprostu rozwydrzony,a ze to skok rozwojowy lub te zeby!!Padam na ryj.