« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
mroweczka78

2012-11-10 18:20

|

Uwagi i opinie

Nie w temacie. Czy też ...

tak macie, że po prostu musicie wysprzątać dom perfekt na niedzielę (albo inny dzień tygodnia)? Bo ja się zastanawiam, czy nie jestem jakaś nienormalna. Żeby się waliło i paliło muuuuszę w sobotę zrobić większe porządki, bo po prostu nie pójdę spać. Żeby nie było, normalnie też nie mam w domu jakiegoś kosmicznego bałaganu :)


42.86%
TAK
57.14%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka2012

Też ta mam wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

Sprzątam, kied yuznam, że coś wymaga sprątania. Codziennie coś po trochu, a nie urobić się jednego dnia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

tak jak eza ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

ja sprzatam kiedy znajde czas i sily :P tzn, codziennie po trochu, a generalne porzdki w jakis dzien. najczesciej jest to niedziela, gdy mam meza do pomocy przy dziecku :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinkalsm

zawsze tak mialam 1 w tyg jak pracowałam jeszzcze -tera sie to troszke zmienilo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Ja mam wszystko pięknie rozłożone na poszczególne dni tygodnia. Dniem gruntownego sprzątania jest poniedziałek - im bardziej zaawansowana ciąża, tym więcej czasu mi to zajmuje ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
matyldaaa

jak mój mąż mi zrobi kawe to sprzątam całą chate-calutką!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

ja mam faze na punkcie czystości, czasami mnie to męczy ale musi byc porobione i koniec,nie siądę spokojnie do póki nie porobię co trzeba.A w sobote owszem - od rana konkretnie sprzatam na niedzielę - podłogi pastuję, prań kilka walnę,pościel przebiorę itp.i dzięki Bogu nie sama tylko z Lubym razem wszystko robimy bo bym ise zajechała ale już taki mam nawyk...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

A ja w ogóle nie sprzątam.. ogarniam tylko taki bieżący bałagan.. Szczęśliwie generalke 2 razy w tyg ktoś robi za mnie.. Doba musiałaby sie wydłuzyć, żebym zdążyła zrobić cokolwiek ponad pozmywanie i własnie to ogarnięcie..

Twój komentarz