Hej dziewczyny, chyba się wam wyżalę.. pewnie będzie któraś z was z podobnym problemem lub nie, bądź wasi znajomi lub rodzina.








Otóż mój syn Igor (kiedyś tu pisałam że ma ojca i się nim nie interesuje), już będzie 3 rok niedługo odkąd on był u syna chyba z 5 razy?! Nawet nie wiem ile bo to było tak malutko, nigdy kontaktu nie utrudniałam mu z synem, po rozstaniu chciałam aby mieli że sobą kontakt ale się tak nie stało. Nie interesuje się niczym, co u syna, czy zdrowy czy chory nawet na urodzinach nie bywa czy nawet życzeń nie złoży. A na Facebooku widzę wpisy jak jeździ do energi lub klub spiż. Trochę mnie to drażni że woli zabawę od syna no ale przyzwyczaiłam się. Igor ma nowego tatę i bardzo go kochamy! Tydzień temu ojciec Igora pisał że się dołoży do urodzin, i wczoraj dostałam przelew i dał tylko alimenty a jak już zapytałam czemu dał mniej to on "bo kur..a nie " że podobno chciał przyjechać na urodziny a nawet nie napisał czy znajdę czas dla niego bo by chciał przyjechać, a pisałam jeden dzień po urodzinach do niego czy wpadnie -nie odpisał nawet i telefonów nigdy nie odbiera.





Wyskoczył do mnie z tekstem że będzie mi chciał alimenty obniżyć.. że da sprawę do sądu .. Nie wiem jak mu logicznie wytłumaczyć bo nie kuma co do niego pisze, on się trzyma tego że obniża mi alimenty i koniec. Dla niego się liczy że kiedyś u Igora był a teraz już wcale:/ nie patrzy na to co jest tylko na to co było.. ciężko mi nie wiem co myśleć:( pisał że mam 500plus itd.. brak słów eh



On jeszcze mi pisał że chce widzieć paragony na co wydaje alimenty:/ a jak mu odpowiadam że to mu nic nie da to on się głupio śmieje typu SMS " ha ha ". :/ : 30 na karku a zachowanie debila totalnie. Już działa mi na nerwy.
Jeszcze mi w sms ubliża..