Ja się leczę.
Mi terapia pomaga na problemy skórne, nietolerancję zimna oraz zaparcia. Przemęczona jestem ciągle, ale to raczej z uwagi na niewielką ilość snu. Jeżeli chodzi o otyłość to w moim wypadku po prostu łatwiej było mi chudnąć podczas trzymania diety. Wcześniej mogłam nic nie jeść a i tak tyłam. Zrób sobie wyniki TSH, fT3, fT4 i antyTPO. To powinno rozwiać wątpliwości.

ja mam wszystkie prawie wszystkie książkowe objawy niedoczynność na czele z otyłością dużą tendencja do tycia słabym metabolizmem uczuciem zimna obfitym miesiączkami i skróconymi ostatnio cyklami sucha skóra łamliwe włosy mega uczcie zmęczenia i jakby za niskie ciśnienie i totalna nieprzytomnośc momentami a wyniki tsh idealne. nie rozumiem.

Ja zawsze byłam chuda jak przecinek, rok temu mocno przytyłam i nie jestem w stanie tego zrzucic. Zimno było mi zawsze i jest nadal. Ospała byłam ale odkąd jestem na Letrox 150 jest zdecydowanie lepiej.

Mam. Lecze sie dopiero od kwietnia. Ale otylosc nir ma nic do niedoczynnosci...ja zanim bralam leki chudlam w oczach... dopiero po lekach mam normalna wage. A zmeczenie mi przeszlo po ok 2mcach i znow wrocilo...

a wszedzie pisze że jednym z objawów jest fakt że nie można schudnąć.

U mnie tak samo było, po wcześniejszych podejrzeniach Hashimoto okazało się, że tarczyca lux. Aktualnie mam NADczynność, i póki co nie leczymy tego żeby Adasiowi nie psuć jego tarczycy, liczymy na "wyciszenie".
Także, nawet lekarz był przekonany, że mam niedoczynność a w tamtym czasie okazało się że jednak nie to.
Warto się przebadać i sprawdzić, bo tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo...