« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
izaboo

2014-06-07 15:45

|

Poród i Połóg

Niesamowity ból pleców 6 dni po porodzie

Dziewczyny, dzisiejsza noc była przeokropna, złapał mnie straszny ból krzyża w nocy, identyczny jak porodowy. Nic nie pomagało, ani prysznic gorący ani termofor, ani łażenie po ścianach. Zwijałam się z bólu, płakałam, jęczałam - wszystko. Na pogotowiu kazali tylko nospę wziąć i czekać. Przeszło po dwóch godzinach kiedy już miałam skakać z okna. Wg mojej teściowej to schodziły się kości, które rozeszły się przy porodzie i ona też tak miała. Chcę wierzyć w tą wersję bo następnego takiego razu nie przeżyję. Spotkała się któraś z was z czymś takim?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

Ja tak miałam kilka razy po porodzie, mimo, że w trakcie porodu nie miałam bóli krzyżowych tylko normalne. Nie brałam nic przeciwbólowego, mimo, że umierałam z bólu. Dla mnie ból krzyża to najgorsze co może być, nawet od porodu gorsze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ja tak miałam kilka razy po porodzie, mimo, że w trakcie porodu nie miałam bóli krzyżowych tylko normalne. Nie brałam nic przeciwbólowego, mimo, że umierałam z bólu. Dla mnie ból krzyża to najgorsze co może być, nawet od porodu gorsze.
Jezu...nie mów, że to się może powtórzyć :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Też to miałam, przyklejałam plastry z apapu rozgrzewające, albo w ostateczności nospa plus metafen...potem nie karmiłam przez dzień małej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89

Ja tak miałam kilka razy po porodzie, mimo, że w trakcie porodu nie miałam bóli krzyżowych tylko normalne. Nie brałam nic przeciwbólowego, mimo, że umierałam z bólu. Dla mnie ból krzyża to najgorsze co może być, nawet od porodu gorsze.
Jezu...nie mów, że to się może powtórzyć :(
Niestety może...