« Powrót Następne pytanie »

2011-09-02 19:41

|

Choroby i zdrowie

Niespokojny sen

Dziewczyny czy zaobserwowałyście kiedykolwiek u swoich pociech takie dziwne podrzucanie pupy podczas snu lub zasypiania??? Synek od dłuższego czasu leżąc na pleckach opiera się lekko na piętkach i unosi pupę w górę. Robi tak zazwyczaj kilka razy dość gwałtownie. Oprócz tego śpi dość nie spokojnie, od nie dawna zgrzyta zębami. Podejrzewam pasożyty, ale wg badań dziecko jest zdrowe. Może szukam dziury w całym???

Odpowiedzi

hej:)mój też zasypia często z pupcią do góry::)
i sen ma niespokojny...ale to przez to że ciągle chce pić to smoczek...
ale nie zgrzyta zębami....
nie wiem przez co to może być....a moiże zębulki wychodzą?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

chyba szukasz dziury jednak ;) zbrzytanie zebami i niespokojny sen moga wskazywac na ząbki a te napianie dupki to widzialam u niektorych dzieci i sadze ze to poporostu nowe umiejetnosci (moj teraz staje na glowie ;/)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Poobserwuj go może to nic nie znaczy. Przecież może po prostu zgrzytać ząbkami nie zawsze oznacza to pasożyty:). I sorry, że tutaj dlaczego zaproponowałaś żebym ja zrobiła młodemu badania w tym kierunku??

Poobserwuj go może to nic nie znaczy. Przecież może po prostu zgrzytać ząbkami nie zawsze oznacza to pasożyty:). I sorry, że tutaj dlaczego zaproponowałaś żebym ja zrobiła młodemu badania w tym kierunku??
Bo z doświadczenia wiem, że budzenie się w nocy z płaczem może być sygnałem, że dziecko ma "robaka". Synek mojego teścia ma glistę ludzką (już dwa lata..) a doszli do tego właśnie po tym jak mały nagle zaczął im płakać w nocy właściwie bez powodu.
Jak obserwuję mojego Bąka mam 100 % pewności, że się tym zaraził a badania mówią co innego. Może dlatego, że powinno się zrobić trzy badania w odstępach 2-3 dni żeby mieć pewność a ja nie wiedząc o tym robiłam 1 w miesiącu. W pon. zacznę całą serię i zobaczymy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Jeśli przebywali razem to jest baaaardzo duże prawdopodobieństwo, że się zaraził i nie tylko on wszyscy poróbcie badania. I właśnie musi to badanie być powtórzone. Aczkolwiek życze maluchowi żeby nic mu nie było:)

Jeśli przebywali razem to jest baaaardzo duże prawdopodobieństwo, że się zaraził i nie tylko on wszyscy poróbcie badania. I właśnie musi to badanie być powtórzone. Aczkolwiek życze maluchowi żeby nic mu nie było:)
No właśnie wiem, od czasów ciąży próbowałam z nimi rozmawiać delikatnie, prosić, uświadamiać problem-wszystko na nic! W końcu zaczęłam ograniczać kontakty, o higienie w naszym domu już nie wspomnę bo to graniczy z paranoją a mimo to wygląda na to, że nie udało mi się go uchronić :(
Jak sobie teraz pomyślę ile energii trzeba będzie włożyć w ewentualne leczenie to już mnie szlag trafia bo wystarczy jedna ich wizyta żeby wszystko zacząć od nowa... Poziom ich ignorancji wobec tematu jest nieopisywalny cenzuralnymi słowami :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Ale to oni wiedzą, że ich syn jest chory i nic z tym nie robią:|?? Wogóle ich do domu nie wpuszczaj wasze zdrowie i waszego dziecka jest najważniejsze:/