« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162
dona162

2012-11-02 21:12

|

edyt. 2012-11-02 21:14

|

Rozwój dziecka

Niespokojny sen dziecka

Ależ dawno mnie tu nie było:/

Dziewczyny potrzebuję pomocy, bo już nie mam siły:( U mojej córci zaczęły się problemy ze snem. Do tej pory przesypiała średnio 10h w sumie bez przerwy, a nawet jeżeli to były one sporadyczne i po chwilowym uspokajaniu z powrotem zasypiała. Teraz mała budzi się co noc kilkakrotnie z płaczem tak panicznym, że aż serce boli, w wyniku czego córcia zaczęła spać z nami:( Do tego jak śpi to tak intensywnie się wierci, jakby jakąś jogę ćwiczyła: staje na głowie, śpi pupą do góry, śpi na siedząco zgięta w pół, włazi na nas, kopie, macha główką, rączkami i nóżkami bardzo gwałtownie:/ Nie wiem co mam z tym zrobić, czy to normalny etap w rozwoju, który musimy przejść czy może z małą jest coś nie tak?
Aha... zapomniałam napisać ile córcia ma miesięcy, za kilka dni skończy roczek:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

stawiam na zeby :) albo skok rozwojowy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162

stawiam na zeby :) albo skok rozwojowy :)
Zęby stale się wyżynają, do tej pory mamy 5:) a jeśli chodzi o skok rozwojowy to jak to przetrwać? bo chodzę niewyspana, poobijana i pokopana... dziś w nocy dostałam z główki w nos i to dość mocno... a mała spała dalej w najlepsze:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

stawiam na zeby :) albo skok rozwojowy :)
Zęby stale się wyżynają, do tej pory mamy 5:) a jeśli chodzi o skok rozwojowy to jak to przetrwać? bo chodzę niewyspana, poobijana i pokopana... dziś w nocy dostałam z główki w nos i to dość mocno... a mała spała dalej w najlepsze:(
oj to trzeba przeczekac :) my w czasie kazdego skoku rozwojowego meczymy sie z mlodym ale po jakims czasie znika tak szybko jak sie pojawil :) poprostu trzeba uzbroic sie w cierpliwosc :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziulaaa

Najprawdopodobniej mam to samo z synkiem. Zajmuje całe swoje łóżeczko. Przewraca się, kopie. Że jak rano wstaje to widzę moje dziecko z guzami na czole i śpi w nogach swojego łóżeczka, z pupą w górę. I różnie... Czasem przyjdzie do Nas i nie daje nam spać. Ehhhh. ;(