Odnoszę wrażenie, że moja 3-tygodniowa córcia śpi bardzo niespokojnie:/ Przez sen stęka, jęczy, czasami krzyczy i tak jakby płacze, ale dalej twardo śpi. Do tego strasznie się wierci przez sen (potrafi rozkopać cały kocyk i tak wierzga nóżkami że rozpina śpiochy). Nie wiem czy to normalne czy może rzeczywiście jest jakaś nerwowa. Czy Wasze maluchy też tak mają/miały? Jeśli tak to jaka była tego przyczyna? Martwię się bo mała nawet podczas karmienia jest bardzo niespokojna i nerwowa, odpycha się od piersi, złości się, wbija mi paluszki w pierś i dopiero po chwili zaczyna ssać:/