A nie lepiej zacząć z jedynką? Nietolerancja na laktozę? A jak to się jemu objawia? Moja córcia też miała nietolerancje i ma do dziś, dostaje krostek na twarzy, robi maziastą kupkę , a z początku plamy czerwone na skórze i co? Walczymy i powoli tolerujemy:-) Z każdą cyferką na mleku do góry i jest lepiej ,bo ja nie uznaję żadnych alergii, bo alergię to ściema! Jestem tego przykładem, miałam za dziecka alergię na pyłki traw i co? Ani widu ani slychu:-)

A nie lepiej zacząć z jedynką? Nietolerancja na laktozę? A jak to się jemu objawia? Moja córcia też miała nietolerancje i ma do dziś, dostaje krostek na twarzy, robi maziastą kupkę , a z początku plamy czerwone na skórze i co? Walczymy i powoli tolerujemy:-) Z każdą cyferką na mleku do góry i jest lepiej ,bo ja nie uznaję żadnych alergii, bo alergię to ściema! Jestem tego przykładem, miałam za dziecka alergię na pyłki traw i co? Ani widu ani slychu:-)

Z nietolerancji sie wyrasta, przynajmniej moje dziecko wyrosło, a ma teraz 4,5 roku. Właściwie je już wszystko, teraz bardziej wysypuje go po chemii w żywności niż po mleku. Ważna jest dieta eliminacyjna i kiedy organizm jest gotowy to mozna powolutku przyzwyczajać, wprowadzać produkty alergizujące. U nas pomógł probiotyk Latopic, który działa jak laktaza, rozkłada laktoze do cukrów prostych, uszczelnia barierę jelitową, dziecko lepiej toleruje nawet małe ilości alergenu. A przede wszystkim zapobiega marszowi alergicznemu czyli przechodzeniu alergii pokarmowej we wziewna, a potem w astmę.

Latopic podaje się przez 3 miesiące i najlepiej tego sie trzymać, bo wtedy sa najlepsze efekty.