Lucas i Louis Cooke są nie tylko rzadkim przypadkiem bliźniąt jednojajowych. Każdy z nich jest również lustrzanym odbiciem drugiego.

Bliźnięta jednojajowe przychodzą na świat, jeśli jedna komórka jajowa zapłodniona przez jeden plemnik podzieli się. Zdarza się to raz na 300 urodzeń. Dzieci są więc swoimi naturalnymi klonami, mają ten sam kod genetyczny, tę samą płeć i trudno je odróżnić. Wiele badań potwierdza również ich wyjątkową emocjonalną więź.
Taka ciąża ma status podwyższonego ryzyka, a stopień komplikacji może wzrosnąć w zależności od tego, na jakim etapie doszło do podziału komórki jajowej. Jeżeli stanie się to do czwartego dnia po zapłodnieniu, każdy z embrionów będzie się rozwijał z własną kosmówką i owodnią, co stanowi duże ułatwienie. Później kosmówka i owodnia będą wspólne, przez co wzrasta możliwość pojawienia się powikłań. Najgroźniej robi się około 13 dnia po zapłodnieniu. Jeżeli do podziału komórki dojdzie w tym czasie, powstaną bliźnięta syjamskie.
porady ekspertów:
W przypadku Louisa i Lucasa do rozdzielenia komórki jajowej doszło prawdopodobnie ok. 10 dnia po zapłodnieniu (dzieje się tak zaledwie w 2 proc. ciąż bliźniaczych). Na tyle wcześnie, że nie urodzili się zrośnięci, jednak na tyle późno, że są swoim lustrzanym odbiciem. Oznacza to, że Lucas, starszy o minutę, ma serce, wątrobę i śledzionę po przeciwnej stronie ciała.

Matka chłopców źle znosiła ciążę, dlatego lekarze postanowili o jej zakończeniu poprzez cesarskie cięcie w 30 tygodniu. Lucas i Louis niedługo skończą dwa lata i mają się dobrze. Rodzice są zdumieni niezwykłą więzią, która ich łączy, wszystko chcą robić razem, nie odstępują się niemal na krok. Starszy z nich nie boryka się jak dotąd z żadnymi kłopotami zdrowotnymi, które wynikałyby z nietypowego ułożenia narządów.

źródło: http://dzieci.pl/kat,1033939,title,Nietypowy-przypadek-blizniat-lustrzanych,wid,17722535,wiadomosc.html?smgputicaid=615447