« Powrót Następne pytanie »

2012-09-29 20:50

|

Pozostałe

No to jeszcze jedno tego typu pytanie..

Czy zdarza Wam się płakać jak nikt nie widzi? Na co dzień twarde do bólu a w nocy płacząc cicho czekacie na następny dzień?


67.92%
TAK
32.08%
NIE

Komentarze

Jeśli coś mnie boli,trapi ,denerwuje,wyrzucam to z siebie ,,na bierząco,,jestem bardzo impulsywną osobą i nie potrafię ukrywać swoich emocji,często krzyczę ,płacze,czasem nawet macham rękami:) Mam przez to czasem kłopoty,ale cóż trzeba akceptować siebie .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209

Jestem bardzo słaba psychicznie... często płaczę gdy nikt nie widzi...Zazdroszczę ludzią którzy mają "twardą dupę" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

od czasu poronienia w lipcu rok temu jestem strasznie płaczliwa,złamało mnie to w jakimś stopniu,cos we mnie pękło  i  nigdy nie da sie juz tego poskładać. Teraz płacze co dzień,nie wiem,czy to hormony czy baby blues ale sama nie poznaję siebie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Ryczę regularnie i wcale tego nie ukrywam. Tzn. nie ukrywam przed mężem, ani synem, w domu po prostu wymiękam, bo tu mi wolno. Poza domem jestem twarda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

jak mnie coś boli to wywalam od razu, wszyscy wiedzą, że nigdy nie ukrywam tego co czuję. w domu pobeczę i o pierdołę czasami, ale poza domem to już musi być coś na prawdę dużego, żebym wybuchła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

Nigdy nie ukrywam swoich emocji.

Juz kilka znajomych mezowi zwröcilo uwage, zeby mi cos powiedzial, bo niekiedy powiem cos co kogos zaboli.

Mäz zawsze odpowiada: Lepiej jak to möwi prosto w twarz niz jak inni za plecami.

 

Nie to ze jestem jakas wredna c*pa ale zawsze möwie to co mysle, obojetnie jak ktos to przyjmie. Nie gram jakiejs roli w zyciu- jestem jaka jestem i albo ktos to akceptuje albo nie. Wiekszosc znajomych sie juz przyzwyczailo do mojej osoby :)))

Generalnie jestem otwarta ze swoimi uczuciami.. 

Ale czasem sa sprawy o ktorych nie moge nikomu powiedziec.

Nie moge bo wiem ze bym sprawila zawód bliskich, wiec szlocham cicho po nocach ...:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lostangel

Ooo tak a robienie sztucznego usmiechu przy ludziach i udawanie że wszystko jest ok wychodzi mi najlepiej.

jeśli płaczę, to tak że mąż widzi i słyszy(ciężko byłoby nie usłyszeć moich lamentów), ale zdarzyło się kilka razy, że pociekły mi łzy z bezsilności, bezradności lub ze wzruszenia, gdy byłam zupełnie sama. Jednak nie zdarza mi się wyć w poduszkę w samotności. Lepiej pobeczeć sobie, pokrzyczeć do bliskiej osoby i przytulić się :) On rozumie mnie jak nikt na świecie :)

Twój komentarz