Moj facio mówi mi ja jadę do domu w odwiedziny , i zabieram małego ze sobą. po chwili to ja go potem zabiorę pojadę na chwile do roboty a potem przyjadę po małego . Nosz kużwa co to ma być? najpierw pierdoli ze jedzie z małym w odwiedziny a potem do roboty? jak o 15 kończą :o to teraz gada ze do mechanika a poco pytam się? a on ; nie wiem nawet sam po co. No to kuzwa wkurwilam sie na niego mega ... :/


dodam ze samochodu nie mamy, jego 2 dzień w robocie nie ma ;/