Dam żartobliwą historię. Znajomy z pracy na rozmowie od poprzedniego szefa (branża gastronomiczna) dostał pytanie "Umie pan odróżnić ziemniaka od kiwi?" :D

standardowo: ile chciałabys zarabiać? to pytanie powielała sie na kilku rozmowach jak byłam. Poza tym zależy od stanowiska na jakie aplikujesz, od branży itp. Ja ostatno słyszałam: jaka powinna być dobra kierowniczaka, jak sobie wyobrażam pracę w firmię i co moim zdaniem bedzie nalezało do moich obowiązków, jakie są moje mocne strony. Takie najpopularniejsze z moich rozmów

Mogą też pojawić się pytania o zainteresowania, albo dlaczego chcesz pracować w ich firmie, albo o Twoje doświadczenia zawodowe mimo że piszę to w cv.jeśli to praca z ludźmi to tez mogą paść pytania współpracę z ludźmi czy prace w grupach czy ogólnie o nawiązywanie relacji komunikatywność. A tak to standart co dziewczyny piszą wyżej. Ewentualnie jeszcze mogą zapytać o zarobki ile chcesz zarabiać i jak widzisz swoją przyszłość ich firmie.

Oczywiście o doświadczenie na podobnym stanowisku, jeśli go nie masz musisz dać im do zrozumienia że chętnie i łatwo się uczysz, lub próbować nagiąć inne prace które wykonywałaś pod tamten zakres pracy. Trzeba się trochę przygotować do pytań dlaczego akurat w tej firmie i na takim stanowisku chcesz pracować. Jeśli pracowałaś gdzieś wcześniej to dlaczego odeszłaś/ zostałaś zwolniona. Nie należy przy tym zbyt negatywnie komentować poprzednich firm/ szefów, bo to znaczy że jesteś nielojalna. Oczywiście o zarobki, trzeba się umieć "wstrzelić" w ten zakres, w jakim ta firma płaci na tym stanowisku. Powiesz za mało to znaczy że się nie cenisz, coś jest nie tak z Twoimi kompetencjami, powiesz za dużo- przekroczysz ich budżet na to stanowisko i Cię nie przyjmą( powinni się jeszcze raz zapytać czy to twoje ostatnie zdanie, jeśli to dla nich za dużo).
Umiejętność pracy w grupie, elastyczność, otwartość na nowe zadania itp. wszystko na tak- oczywiście ;)

Ja w momencie kiedy byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy, która wiązała się ze sprzedażą i kontaktem z ludźmi, dostałam długopis który akurat leżał na biurku i miałam podać 3 jego oryginalne zastosowania :) Na poczekaniu wymyśliłam, że do samoobrony, jako element ubrania wsuwany w kieszeń marynarki dla dodania sobie powagi i ważności stanowiska jakie się zajmuje i coś tam jeszcze...;p
A prócz tego to na rozmowach byłam pytana o doświadczenie na podobnym stanowisku, musiałam wymienić 2/3 swoje mocne cechy, dlaczego uważam, że sprawdzę się na danym stanowisku, o kwotę za jaką chcę pracować, o swoją dyspozycyjność, o dodatkowe statusy "student, rencista, karta inwalidzka", znajomość języków (chociaż jest w cv), miałam próbną rozmowę w języku angielskim i rosyjskim bo te języki znam biegle.