kurcze, pewnie płacze bo takie świństwa ze sklepu musi jeść!! weź ziemniaczka, marchewke, masełko, mięska, trochę wody i zrób mu pyszną zupkę! ręce opadają dziewczyny jak słyszę o tych zupkach ze słoika...nic dziwnego że dzieci nie chcą tego jeść- same spróbujcie!

ciężko powiedzieć, a może sama mu gotuj?? - wtedy możesz mu zrobić pożywniejszy obiadek niż ten słoiczkowy?

a poza tym od tego dzieci strasznie tyją czytałam kiedyś artykuł na temat zupek ze słoiczka. Sory, ale takie mam zdanie na ten teamt..

Pomyślałam identycznie jak goshia26. Że płacze, bo mu nie smakuje. Lepiej dać pierś niż kolejny słoik.

nie nie! ze słoiczka ..gotuj mu . ja mojemu gotuje ile zje tyle zje :))) lepiej więcej niż mniej. a w słoiczku mało jest. na rosole mu gotuj na pewno zje;))

W tych obiadkach to duzo kalorii nie ma, sama marchewka, ziemniaczki, troche miesa. I nie mowie, ze sloiczkowe, bo domowe tak samo. A widac, ze twoj potrafi zjesc, wiec moze sprobuj traktowac sloiczek jako "miedzy posilkami". Osobiscie nic nie mam do sloiczkow, nie wiem skad u dziewczyn taka reakcja. Jak mam ugotowac zupke na warzywach ze sklepu, to wole kupic sloiczek, majac nadzieje ze tam sa zdrowsze warzywa.

A jeszcze, prawdopodobnie nie placze dlatego, ze mu nie smakuje tylko ze malo. Musi mu smakowac skoro Anusia napisala, ze zjada sloiczek i dopiero placze a nie w trakcie.

Dziewczyny czytajcie ze zrozumieniem kurde...:) mały ma duży apetyt, i płacze za jeszcze:) daj mu dojeść z piersi, a jak nie pomoże wprowadź kaszki czy kleiki na własnym mleczku, żeby zaspokoić małego głodomorka:)

Apropo tych 'domowych', a wiecie gdzie ta marchewka i ziemniaczek z warzywniaka rosły? A mięsko, czy ujrzało chociaż raz słoneczko za swojego żywota? Nie sądzę, że wiecie to na pewno.

ja nie mam nic przeciw słoiczkowym, wcześniej tez takie dawałam małemu, ale zauważyłam, że domowe lepiej mu smakują i wiem co do nich dodaję. Kupne zazwyczaj mają dośc ubogi skład i nie napełniają tak dobrze małego brzuszka. Ja daję zioła i wiele różnych jarzyn, czasem makaron, czasem ryż, ziemniaczka, kaszkę. Dla małych głodomorków masz większy wybór niż z kupnych.

Mieszkam w UK i musze przyznac, ze tu sloiczki sa bardziej roznorodne, maja wiecej roznych warzyw, jest duzo dodatkow jak ryz, makaron. Jak bylam w Polsce i porownywalam to te polskie sloiczki sa "ubogie".