az tak hardkorowe hmmm u mnie poprostu brak apetytu nagminne wkladanie paluszkow do buzki i slinienie...na szczescie jak na razie zadnych goraczek i takich tam strasznych rzeczy nie bylo i oby nie bylo...

U mnie nic z tego co wymieniłaś oprócz tego że 3 dni przed wyjściem ząbka była marudna strasznie. Jak była taka nie wyraźna to dawałam na smoka żel na ząbkowanie i jak narazie mamy 5 zębów i idzie nam w miarę "bezboleśnie" da się przeżyć ;D

przede wszystkim marudzenie, budzenie się z płaczem i biegunki o takim zapachu, że można zemdleć :-/ (cały czas je ma, bo ząbki ciągle idą). Mam Bobodent do smarowania dziąsełek, ale ostatnio Mała nie pozwala by cokolwiek wkładać jej do buźki, sama natomiast ładuje wszystko co się da, łącznie ze swoimi paluszkami. Uwielbia też przytulać się w taki sposób żeby gryźć mnie w brodę! Gorączki na szczęście nie miała i mam nadzieje, że mieć nie będzie.

Przy pierwszych 6-ściu zebach naaawet ok ale teraz tragedia. Goraczka 40 stopni trwajaca dobe, młody nie je niczego co jest twarde i cieple wypluwa nawet owocje z jogurtu wczesnie jadl wszystko! Jak chce mu dotknac dziąsła, posmarowac żelem rzuca sie na podłoge wali nogami i płacze... Na szczescie widze juz grube dziąsła na 2-jkach i 3-jkach dolnych wiec powinno pójśc szybko tym razem;). No i oczywiscie ciągle gryzie palec jak mu daje mleko w butli jeździ nia po dziąsłach. A co robie żeby złagodzic ból viburcol, zimna pielucha, zimny jogurt, żel i dużo zabawy zajęc zeby nie myślał o bólu w nocy niestety budzi sie co jakis czas w płaczem...

jedynie pojękiwanie w nocy i straszne kręcenie się i wybudzanie przez to ale kilka razy na noc podalam jej syropek przciwbolowy i spala ladnie, wysypka ( podobno od ząbkowania własnie ,ale juz zniknela prawie ) mleka pic nie chce z butelki , ale łyżeczką je wszytko , dziąsełka smaruje,ale mam wrazenie ,ze zanim ja tam jej to wmasuje to językiem juz dawno to zlize :) Kupki moze przez dwa dni takie luzniejsze byly ,ale nie powiedzialabym ,ze to biegunki. i to chyba wszystko ,nic takiego hardkorowego nie bylo.

Niespokojny sen w nocy, stękanie, wiercenie się i popłakiwanie, al etylko w nocy i tylko po godz. 2:)

Przy pierwszych ośmiu zębach żadnych objawów. Przy kolejnych które wychodziły po cztery na raz był stan podgorączkowy, delikatne marudzenie, budzenie się w nocy i katar;O Dziwne, ale jak małej zaczęły wychodzić zęby na górze to dostała kataru który trwał dwa dni. Przy dolnych zębach to samo..

u nas dzięki Bogu ząbkowanie przechodziło bez większego echa.
jedynie jak wychodziły górne kły(nosowe) mały miał 2tygodniowy wodnisty katar

Gorączka tak, ale nie wysoka; biegunka tak, ale nie zawsze; wymioty - nigdy. Za to zawsze i to też jest hardkor, ogólne rozdrażnienie i ślinotok, kłopoty ze snem i brak apetytu.