Obniżenie poziomu łóżeczka to przede wszystkim bezpieczeństwo dla malucha. Najlepiej robić to gdy maluch już siada, wtedy po prostu czujemy się pewniejsi. Nie wpływa to na rozwój dziecka w żaden sposób. W rozwoju pomagają ćwiczenia , które wykonują rodzice z pociechami, jeśli się z maluchem nie pracuje rozwija się on własnym tempem na zasadzie obserwatora-naśladowcy.

Ja obniżyłam łóżeczko jak Łukasz miał 4 miesiące.Zaczął zakładać nóżki na barierkę. Zrobiłam to ze względów bezpieczeństwa.

Obniżenie dna łóżeczka nie ma nic wspólnego z wcześniejszym chodzeniu i wstawaniu. Ja obniżyłam łóżeczko jak Tosia zaczęła klękać w łóżeczku(miała wtedy ok 9-10 miesięcy), a chodzić samodzielnie zaczęła gdy miała równe 14 miesięcy. Dla dziecka jest zdrowo gdy robi wszystko w swoim własnym rytmie "dorastania" i nie ma potrzeby popędzania :)