« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

2013-05-20 12:29

|

Pozostałe

Ochraniacz na łóżeczko czy jest niezbędny?


16.67%
TAK
83.33%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

Nie wiem w sumie , okaże się.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

myślę że niezbędny to nie choć większe dziecko turla sie po cąłym łóżeczku i choć w połowie je to chroni , ale mi np się po prostu podoba

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

mojej bratowej w szkole rodzenia nawet odradzali ochraniacz, bo jest to niby kolejny element wyposażenia gromadzący kurz, zabierający przepływ powietrza w łóżeczku na wysokości nosa dziecka i może powodować śmierć  łóżeczkową (kiedy dziecko się wtuli w niego twarzą).

ale z drugiej strony ładnie wygląda... ja mam, zobaczę, czy się sprawdzi w praktyce

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
atena777

super rzecz bardzo sprawdził sie przy  pierwszym dziecku polecam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

Nie wiem, mnie wydaje się, że tak - zwłaszcza odkąd Milka potrafi spać w poprzek łóżeczka, jakby nie ochraniacz to już dawno by sobie łepetynkę obiła :) Pozatym chroni przed przeciągiem jakimś albo od zimna ścian, i ogólnie wg. mnie łóżeczko ładniej wygląda, przyjemniejsze sprawia wrażenie - nie takie "zimne" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

U nas świetnie się sprawdza - Staś śpi w różnych pozycjach, często się wierci i kręci, ochraniacz doskonale spełnia swoją funkcję.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

w sumie to nie wiem bo Iga jak się wierci to i tak wyrżnie głową w szczebelki tam gdzie nie ma ochraniacza. chociaz jakby go wgl nie było to mogłaby być bardziej obita :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

U nas owszem, bo córcia wkładała ręce przez szczebelki i wyginała je sobie, uderzała głową itp. A jak jest ochraniacz to nawet nie zbliża się do skraju łóżeczka :P

Twój komentarz