Witam Was Mamusie:)

Na ostatniej wizycie już szyjka mi sie skróciła do 1 a wcześniej była zawsze na 2-2,5. Szyjka nadal zamknięta. 2 tygodnie temu byłam w szpitalu bo miałam bóle jak na miesiączkę dostałam kroplówkę aby brzuch się rozluźnił i wszytko ustało. Wczoraj zauważyłam, że wieczorem często się brzuch stawiał. Dzisiaj rano dostałam rozwolnienia tak nagle... Leciało ze mnie normalnie, a tak poza tym się dobrze czuje wiec chora raczej nie jestem, pomyślałam może stres bo chłopak wczoraj jechał za granicę, ale już przez cała ciąże poznałam swój organizm i na stres się blokowałam i miałam zatwardzenie. Czop jeszcze nie odszedł. Myślicie, że mogę zacząć się oczyszczać?? Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam:)