Zmieniaja sie zasady przyznawania becikowego. Od stycznia 2012 trzeba bedzie miec zaswiadczenie od lekarza, ze bylo sie pod jego opieką nie pózniej niz od 10tc. Jest masa informacji na ten temat w sieci, poki co becikowe zostaje. :)

Nie wiem skąd bierzecie takie informacje ;)

Były tu już odpowiedzi na podobne pytanie. Becikowe (przynajmniej na razie, parlament póki co nic nie wycofał) będzie, ale trzeba mieć zaświadczenie od lekarza, że było się objętym opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży.

Ja bylam ostatnio w Urzedzie Miasta po wniosek o becikowe.Do konca roku becikowe przyznawane jest na starych zasadach,czyli obojetnie od ktorego tygodnia bylas pod opieka lekarska.Od 1 stycznia 2012 potrzebne zaswiadczenie ze min od 10 tyg a do tego conajmniej jedno badanie w kazdym trymestrze(udokumentowane).Porąbany przepis...nie zawsze kobieta dowiaduje sie o ciazy przed 10 tyg.

jaja se robią

Dzisiaj czytałam projekt (w gazecie prawnej), że becikowe od 2012 roku ma należeć sie tylko na pierwsze dziecko. Ale to jeszcze nie przeszło, więc nie wiadomo co będzie. Trochę cierpliwości dziewczynki. Do końca grudnia mogą jeszcze wiele wymyślić ;))

Moja koleżanka wynalazła w dzisiejszej Gazecie wyborczej fragment expose Donalda Tuska, które MA BYĆ wygłoszone w najbliższy piątek...

"Według wtorkowej "Rzeczpospolitej" Tusk w piątkowym expose ogłosi m.in. ograniczenie becikowego i ulgi na dzieci. Dziennik pisze, że propozycje działań będą uzależnione od tego, jak wysoki będzie wzrost PKB lub czy będziemy mieli do czynienia z recesją. Jak wynika z ustaleń "Rz", w wariancie zakładającym najlepszy stan gospodarki od najbliższego roku z ulgą na dzieci musieliby się pożegnać rodzice posiadający jedno bądź dwójkę dzieci."

Ja słyszałam, że ma być tylko dla najbiedniejszych. Cóż PO już zaczyna swoje rządy. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co do garnka włożymy. Od nowego roku ma jeszcze drożeć prąd, gaz i paliwo. Ludzie sami chcieli to mają. Za każdym razem jak ceny idą w górę to Tusk się wykręca, że takie są standardy UE, to czemu u nas nie ma takiej polityki prorodzinnej jak w UE ? Kuzynka jest w Danii, tam rodziła. Co miesiąc będzie przez okrągły rok dostawać 2000 zł na jedno dziecko,po porodzie dostała większe mieszkanie. Zabierają dzieciom a sami po 20000 tys. zarabiają miesięcznie.