No to drugą częścią swojej wypowiedzi chyba sama sobie odpowiedziałaś na zadane pytanie :D

hahaha, w sumie racja, ale chce poznać też jak to jest u Was ;)

Przez pierwsze 3 miesiące odbijałam po każdym posiłku, bo mała się męczyła. Teraz nie zawsze bo nic jej nie jest :)

Trzeba odbijać, bo to czego dziecko nie odbeknie i tak wyjdzie drugą stroną tyle,że się będzie musiał przy tym namęczyć :D

Mojego synka w pierwszych miesiącach nosiłam do odbicia po każdym posiłku (chyba, że zasnął przy jedzonku), ale nie zawsze mu się odbijało, za to zawsze ulewał - taki był jego urok.

Zawsze odbijamy mleczko, nawet jesli zasnie to mecze go az odbije, by pózniej nie meczył się bardziej z tymi gazami. Jesli juz naprawde spi mocno i nic nie działa to w nocy budzi sie z jękami i puki nie wypruka wszystkiego nie śpimy. Po warzywkach nie odbija.

mojej małej od urodzenia nie zawsze sie odbijało..jeszcze jak by ła na cycku czesto w nocy nawet nie czekałam az beknie tylko kładłam na boczek i w kime tak było z 2 córka z pierwsza musiałam chodzi c i czekac jak sie odbije bo miała problemy brzuszkowe..kazda dzidzia inna.