« Powrót Następne pytanie »

2011-02-07 21:58

|

Niemowlęta

Odstające uszka

Jak to jest z uszkami u niemowląt czy mamy jakiś wpływ na ich kształt? Moja Mała urodziła się z przylegającymi do główki uszkami. Dziś już nie są takie idealne, dbam o to by nie podwijała ich leżąc na boczku, ale wiadomo dziecko się kręci i nie jest się w stanie tego upilnować. Ostatnio usłyszałam od kogoś, że przyklejał dziecku uszka na plaster i teraz ma ładne (nieważne, że wyrywał z włoskami - ech dla mnie to karygodne!)ale ludzie mają różne pomysły. Wpisując jednak w google dowiedziałam się, że na nic zdają się czapeczki, opaski, poprawianie uszek, że to czy odstają bardziej czy tez mniej jest dziedziczne. Co o tym myślicie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Moje zdanie:
oczywiście że mamy na to wpływ i to uważam duży. kiedy maluszek si urodzi to wiadomo uszka ma bardzo miękkie i wystarczy naprawde kilka dni żeby stały się odstające. Moja mała jak się urodziła miała śliczne jakby przyprasowane, teraz już nie są aż tak przylegające ale normalne i po prostu bardzo ładne:)
Trzeba pilnować aby maluszek nie zaginał uszek gdy np śpi:))

ja mojej poprawie to się okręca z jednego boku na drugi i sobie znów zawija :-/

moja tez miała ładne przylegające uszka a teraz odstające radarki :) mam nadzieję że bedzie miała za mną (znowu przylegające) bo stale sie nimi bawi, wykręca, tarmosi... jak zasypia, jak pije mleko, jak się bawi... zawsze znajdzie na to czas ehhh i co zrobić?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

córeczka mojej cioci to miała strasznie odstajęce i zakładała jej bawełnianą opaskę albo czapeczkę taką mniejszą i ladnie sie zrobiło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Nie mam zdania, aczkolwiek znajomi mają dziecko któremu bardzo odstają uszy (ma już 2 lata) i mówili że robili wszystko, ale nic nie poskutkowało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Nie wiem nie wiem... w sumie moja kuzynka ma odstające uszy ale tak ma po rodzicach a nie dlatego ze ktoś jej nie przypilnował. jak zakłądam małej czapkę to pilnuję żeby nie zagiać uszka wiadomo ale tak na codzień nie zwracam na to uwagi.

Mojemu od urodzenia uszka zlepiają się w "pierożek" i widać było że będzie miał odstające uszka. Ale to po tacie ;) Najwyżej zapuści włosy na starość (jak tata) jeśli mu to będzie przeszkadzało. Do głowy by mi nie przyszło żeby zaklejać dziecku uszy plastrem :/ ani nic innego...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Zuza miała śliczne maleńkie uszka po porodzie a teraz ma jedno na maroko drugie na kałkaz:) tzn są różne. Nie przywiązuje do tego uwagi:) Ja też nie mam idealnych i mąż też. Wychodzimy z założenia, że jedno mam moje, drugie jego:)

Szczeniaczki i inne ssaki jak się rodzą bez względu na rasę, też mają "przyklejone" uszka do pewnego momentu w swoim życiu a później się zmieniają.

Myślę, że nei ma to wpływu, jak mają być "ładne" jak to nazywacie, to będą. Dla mnie moje dziecko pięknie by wyglądało nawet "bez nich" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Mój Krystuś jak sie urodził też miał śliczne uszka, ale jakoś około 2 mies. zycia zaczęły odstawać i mimo noszenia opaski, prawie przez cały dzień nic nie pomogło:( chyba taka jego uroda...