« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984
martynka1984

2013-01-05 19:25

|

Edukacja i wychowanie

Okrutna metoda. Stosujecie może?

Czasami Madzia do późna nie śpi (od kąpieli o 20 do 2-4 w nocy), nie chce piersi, noszenia, leżenia nic nie daje rady jej uśpić, a widać, że jest zmęczona i z tego powodu płacze i wtedy niestety trzeba ją zostawić na kilka minut, żeby sobie porządnie popłakała - wtedy się męczy, przystawiam ją do piersi i zaraz śpi. Wiem, że to okrutne, ale naprawdę nie ma innej rady bo tak można byłoby się z nią bujać całą noc.Też tak macie?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Moja córka jak nie ma ochoty spać po kąpieli i karminiu to pobawi się swoim pluszakiem i pieluszka tetrową, pogada sobie i zaraz śpi. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Chce spać a nie może jak to mówimy. Pije mleczko i już praktycznie śpi a za chwilę wierzga nóżkami i chce chodzić, więc wsadzam go do łóżeczka, tam najpierw popłacze, a raczej poudaje, a potem sam się uspokaja, lub zaczyna łazić w łóżeczku i gadać do siebie. Dopóki się nie zmęczy. Jednak są czasem tekie zasypania gdzie się drze bez opamiętania przez ząbkowanie, i wtedy ciążko cokolwiek na to poradzić - czasami tylko cud pozwala by usnął na rękach.

Ja wsadzam do łóżeczka, nie dlatego że chcę aby popłakał i się zmęczył, tylko dlatego, że widzę, że nie jest zainteresowany opcją spania. Jak pogrymasi i zajmie się sobą to potem nie ma problemu z zaśnięciem to prawda, ale tylko dlatego, że przedłużył sobie dzień o godzinę ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78

U mnie raczej nie ma problemu ze spaniem, ale zostawienie do wypłakania nie wchodzi w rachubę. Jak jej źle, to najpierw zaczyna krzyczeć na całe gardło, potem w płacz i bardzo szybko się zanosi, więc strach takie metody stosować. Choć jak tak sobie tylko trochę marudzi, to nie biorę od razu na ręce tylko pogłaszczę po głowie, wsadzę smoka do buzi i często to wystarczy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ijusia

Pozwalapozwalam małemu  buczeć ale tuż przy mnie w moim łóżku by mnie czuł,i nie bał się że jest sam,albo na moim brzuchu.

To bardzo pomaga bo dziecko idzie spać i rezygnuje z domagania sie noszenia,sądze że to dobra metoda bo inaczej w przyszłości dziecko by mną rządziło,a lepiej by od początku uczyło się że życie wymga dostosowywaia się a nie wymagania byśmy zawsze mieli to co chcemy bo to nie realne,

Twój komentarz