Ja mam 3.
Ale to dlatego ,że :
1 kupiłam ja sama
2 kupiła teściowa
3 kupiła moja koleżanka.
I takim sposobem uzbierałam 3sztuki. A ręczników zwykłych póki co nie kupuję i nie wiem czy będe kupować. :) Może 1 kupię,ale to jeśli już to jak się już Synek urodzi wtedy zobaczę czy będzie mi potrzebny. ;)

Ja dla syna miałam 1 okrycie i 2 zwykłe ręczniki.Jak okrycie było mocno mokre to przekładałam po prostu na ręcznik.Teraz też mam 1 okrycie i mi wystarczy.Ręcznika jeszcze żadnego nie kupiłam,może z jeden dokupie nowy.

my mamy 2

my mamy 3 z kapturkiem...1 takie bardzo duze ze spokojnie Maksymiliana całego nim owine,a 2 takie mniejsze(tak załozyc kapturek i okryc ale nózki teraz juz mu wystaja z nich)

My mamy dwa. Kupiliśmy jeden ale w tym samym czasie teściowa też kupiła drugi i takim sposobem mamy 2. Myślę że jeden spokojnie wystarczy, choć dwa to o tyle wygodniejsza opcja że jak wypierzesz ten drugi to zawsze masz pod ręką zapasowy.

Ja mam 3 z kapturkiem i chyba jeszcze dokupie. Mojej Nikoli często zdarza się zasikac ręcznik po kąpaniu, a jak była mniejsza to potrafiła nawet zrobic w niego kupę :P Wtedy zawsze mam pod ręką nowy czysty. Po za tym zawsze to wygodniej miec ich więcej, bo przecież prac tez trzeba, a np. w zimie tak szybko nie wyschną. Ja nie suszę na kaloryferze, bo mam w domu (w UK) straszną wilgoc, a z takim suszeniem byłoby jeszcze gorzej.

Ja mam jeden ale muszę dokupić, bo Marcelek lubi sobie popuścić kupcię lub/i siku jak jest golutki. Zwykłe ręczniki mam strasznie szorstkie, dlatego wolę dokupić okrycie.
Także ja polecam mieć dwa pod ręką :)

ja mam dwa:)