chyba raczej nie. Ja co chwile coś nabroje, albo dosyć często ostatnio mi wszystko z ręki wypada lub jak leje wode do kubka to zawsze za dużo, aż się wylewa- brak koncetracji :)

Dzisiaj jak poleciało mi troche tej ciepłej wody na brzuch to po prostu najgorsze wizje miałam przed oczami:)

ważne żebyś się w tym momencie nie wystraszyła i nie dotknęła bo w tym miejscu maluszek będzie miał tzw. "znamie po mamie" ja takie mam, moja mama poparzyła się żelazkiem i jak to mamy wszyscy w nawyku odskoczyła zabierając ręce do siebie. Dotknęła delikatnie brzuszka i mam oto takiego jakby dużego pieprzyka na boku ;)

Szczerze to nie wiem co zrobiłam wtedy.mmm wydaje mi się,że podniosłam koszulkę i poleciałam do łązienki,do lustra:)było lekko czerwone to schodziłam.Właśnie słyszałam o takich plamkach,ja też mam.

Moja mama podczas ciąży oparzyła się gorącym rosołem i dotknęła z tyłu w udo, ja mam brązową skórę w tym miejscu wielkości ręki.
Ja podczas ciąży srasznie wystraszyłam się psa sąsiada i chwyciłam się za brzuch, poraził mnie również prąd i dość mocno upadłam. Mała nie ma żadnych śladów więc czy tak do końca jest to prawdą że dziecko będzie miało znamię przez nasz niefart?

gówno prawda... To jakies zabobony, nie wierze w to :)

Plamki,myszki,znamiona przeżyję:P na mojej "czekoladce" i tak nie byłoby widac:) Bałam się,ze mogłoby stać się coś wiecej..