Kolezanka ma racje, na nic tak nie narzekam jak na opieke i sluzbe zdrowia w UK(chodzi mi o pomoc pierwszego kontaktu w przychodni).Dla nich nigdy nic sie nie dzieje i zawsze karza dawac calopol dla dzieci a doroslym paracetamol(na wszystko!!).Duzo przykladow moglabym przytoczyc ze swojego zycia.Ogolnie boja sie przypisywac jakiekolwiek lekarstwa.
M.in dlatego prywatnie chodze jak i z soba tak i z synem do polskiej kliniki.Nie dotyczy to tylko jednej przychodzi,bo bylam zarejestrowana przynamniej w trzech.
Zdziwilam sie kiedy bardzo profesjonalnie zajeli sie mna podczas pobytu w szpitalu kiedy rodzilam.

paracetamol na wszystko :)

Jeszcze mi sie nie zdazylo zebym dostala jakas recepte. Zwykle slysze, ze samo przejdzie, a w razie goraczki paracetamol.

Ja zyje chyba w jakimś innym UK , dostaje recepty , takze na antybiotyki u mnie czu u dziecka problemu z tym nie mam żadnych , lecze sie z powodzeniem na moj chory pecherz , moj W. mial tu operacje ( w PL musiał by robić prywatnie) , moj syn tez mial tu operacje rok temu ( w PL też musielibysmy sami za to płacić ) , jedynie nie podoba mi się brak ginekologa w przychodni , ale akurat u mnie cytologie i doradztwo w sprawie antykoncepcji prowadzi pielegniarka/położna , ostatnio jak mnie bolalo podbrzusze to zrobili mi cytologie i badania przy okazji na wszystkie choroby weneryczne :) od reki , wyniki miałam po 2 dniach . ( ale z tego co sie orientuje to chodze podobno do najlepszej przychodni w miescie i moze stad taka różnica)

a i jeszcze dwa lata temu myślałam że mam guzka w piersi dostalam skierowanie na usg do szpitala , na za dwa tygodnie , naszczescie tylko mi się wydawało , ale ponieważ w rodzinie mam dwa przypadki raka piersi , dostaje teraz skierowania na mammografie co dwa lata .