« Powrót Następne pytanie »

2010-07-20 09:47

|

Szpitale, lekarze, położne

Osobista Położna

Drogie kobiety, dochodzą mnie słuchy tu i ówdzie, że popularnym faktem jest posiadać własna położna..Czy warto? -Tzn, na jakiej zasadzie działa taka położna? -Czy odpłatnie? Jest przydzielana ze szpitala, w którym zamierzamy rodzić, czy same ją wybieramy?? Czy jest z nami przy porodzie?? Bardzo proszę o wypowiedzi przyszłe , i teraźniejsze mamusie:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Ja mam umowiona polozna i nie wyobrazam sobie rodzic inaczej.. bede rodzic na Karowej w Warszawie i nawet moj lekarz prowadzacy z tego szpitala i zona ordynatora powiedziali, ze jak nie stanowi to finansowego problemu to zeby sie nie zastanawiac tylko umawiac sie na indywidualna opieke.. Bo chodzi o to, ze tak naprawde nigdy nie wiadomo co nas czeka na porodowce- moze sie ostatecznie okazac, ze wszystko przebiegalo sprawnie, w tym samym czasie rodzila tylko jedna inna dziewczyna, a polozna dyzurna okazala sie aniolem.. Ale tego przewidziec sie nie da.. teraz sa wakacje, szpitale odsylaja ze szpitala do szpitala, poza tym jest baby boom, rodzic moze w tym samym czasie nawet 10 kobiet (i wiecej), a na dyzurze w tym samym czasie jest zawsze jednakowa ilosc poloznych czyli ok 3-4, ktore musze obstawic wszystkie porody, czyli nie moga poswiecic calego czasu jednej tylko rodzacej.. Na jaka sie trafi to tez kwestia szczescia (ja ostatnio jak pojechalam z bolami (falszywy alarm) na izbe przyjec trafilam na taka, ktora nakrzyczala, ze jej glowe zawracam, ze wygladam jakbym z zakupow wracala, a nie do porodu szla, przez co pol dnia przerazona plakalam). A ja swoja poznalam ok 2 miesiace temu, wiele razy juz rozmawialysmy (odpowiada na wszystkie telefony), ona mnie zna, ja znam ja, wiadomo czego od siebie oczekujemy i czego sie mozemy po sobie spodziewac- co przy samym porodzie daje nieslychany komfort psychiczny.. Ja np jestem zdeterminowana na ochrone krocze wszelkimi mozliwymi sposobami i ona juz wie, ze ma masowac, probowac, starac, a nie ciac rutynowo (jak to zwykle postepuje sie z pierworodkami) gdybym trafila tak po prostu z ulicy.. No i "posiadanie" takiej poloznej zwieksza szasne przyjecia do szpitala (zwazywszy na wspomniany wczesniej baby boom). Technicznie wyglada to tak, ze w momencie rozpoczecia akcji, dzwonie do poloznej, ona przyjezdza do szpitala i jest TYLKO DLA MNIE od poczatku do 2 godzin po porodzie. Po porodzie podpisuje sie z nia umowe cywilnoprawna. W Warszawie taka "usluga" kosztuje standartowo 1200 zl. Nie jest to ogromny koszt w porownaniu do komfortu psychicznego i opieki, ktora dostaje sie w zamian :-) Ze mna przy porodzie bedzie tez moj narzeczony lekarz i w zwiazku z tym ja juz dzisiaj wiem, ze bede w najlepszych z mozliwych rekach i cala reszta zalezy juz tylko ode mnie ;-)). Naprawde polecam rozwazyc taka opcje ;-)

gdyby tylko taka przyjemnosc koszotwala ciut mniej...bo to co napisalas to faktycznie..dobrze miec taka polozną.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Aga ale dowiedz sie jak to wyglada w Twoim szpitalu- ta warszawska cena obowiazuje tylko tutaj, z tego co dziewczyny pisaly w innych miastach sa inne ceny ;-)

Dominika ładnie napisała o wszystkich zaletach "posiadania" takiej położnej. Ja tylko wspomnę o czymś na co próbowała nas uczulić położna. Chodzi o to, że położna do której dzwonimy może właśnie być po 24 godzinnym dyżurze... i będzie musiała przyjechać do nas na kolejne 12 czy więcej godzin. Czasem po prostu się okazuje, że taka osoba nie będzie miała siły (a czasem nawet chęci) zająć się nami tak dobrze, jak mogą to zrobić położne na dyżurze.

Ale oczywiście jak najbardziej się zgadzam z tym, że dobrze by było znać położną, która będzie poród przyjmowała. Co ważniejsze, ona też powinna nas znać i wiedzieć co w tym porodzie jest dla nas ważne.

no ja chce rodzic w szpitalu w innym miescie ale w swoim woj. nie chce rodzic w opolu skad jestem bo bardzo negatywne opinie sa o tym szpitalu zreszta ja tez doswiadczyam tego na skorze...