« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lavieestbelle
lavieestbelle

2015-02-02 14:07

|

Ginekologia

PCOS-choruje/chorowala ktoras z Was?

Bylam u gin.. i ciazy nie widac.. ale podejzenie zespolu..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

u mnie też podejrzenie. tzn gin jest pewny, ale oprócz usg żadnego innego badania nie zlecił, więc idę pod koniec lutego po poradę do innego. narazie dostałam tabletki anty na wyrównanie cyklu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kukurydziana88

Ja mam pcos.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714

tez mam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

mam zdiagnozowane od 4 lat , jakby co to pytaj

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala

Też mam, a właściwie mogę chyba powiedzieć, że miałam. Miałam duże problemy z zajściem w ciążę z tego właśnie powodu, moja ciąża była z in vitro, po ciąży jednak PCOS się skończyło, wszystko się unormowało, miesiączki jak w zegarku, owulacja też jest. Przed ciążą całe mnóstwo leków zażywałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

bardzo mi przykro lavleestbelle. Tyle dni po terminie więc myślałam, że wreszcie Ci się udało.
Też miałam pcos, zdiagnozowane kilka lat temu a, że nie planowałam wtedy dzieci to brałam pigułki. Po odstawieniu duphaston, luteinę - ale była za słaba i jeszcze coś ale nie pamiętam co. Rok przed ciążą, bez leków miałam cykle regularne jak w zegarku

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anastazja787

Ja również mam PCOS i w związku z tym od momentu w którym to u mnie zdiagnozowano musiałam przyjmować tabletki hormonalne, które utrzymywały moje jajniki w takim jakby stanie spoczynku (słowa mojego lekarza) i miałam je odstawić w momencie jak zdecydujemy, że chcemy rozpocząć starania o dzidziusia:) Odstawiłam je w styczniu, w maju już się udało a za 10 dni mam termin porodu:) Więc nie załamuj się.. PCOS nie oznacza od razu, że bedziesz miała ogromne problemy z zajściem w ciąże.. Różnie z tym bywa. Trzymam kciuki, powodzenia:*