no ale czego jej wyszło 100%???

no wlasnie nie wiem tyle sie tylko dowiedzialam ze jakies badanie miala robione i wyszlo jej ponad 100:% a norma ma byc 17% a jej samej sie nie bd pytac bo jest zalamana .... a juz spioszki sbie pokupowala....

no tutaj wróżek nie ma niestety i sądzę że nawet jakbyś zadała takie pytanie lekarzowi to by nie wiedział o co chodzi...

To raczej nie było badanie związane z ciążą, bo żadne z badanych stężeń nie słuszy do określenia czy wystąpił paraliż, bo Twoja kuzynka miała jakby chwilowy paraliż, który się cofnął.

nie wiem o co chodzi, może cukier???

ale ja miałam podobną sytuację z tym drętwieniem, jak mi pobierali krew, nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami, zaczęła mi dretwieć lewa ręka od palcy i coraz szybciej to odrętwienie szło do góry i do tego język mi zdrętwiał więc nie mogłam nic powiedzieć że coś mi jest, zaczęło mną telepać aż spadłam z krzesełka w zabiegowym, to było w 7 m-cu ciąży, na szczęście dziecku nic sie stało, ale do końca ciaży nie dałam lewej ręki do pobrania krwi

To mogą byc jakies problemy neurologiczne, skoki ciśnienia,nerwica, no ale czego jej wyszło 100proc to my ci nie powiemy. Musi byc pod stałą opieką lekarza-to napewno, skoro tak źle jej to badanie wyszło...

no wlasnie to ja zlapalo jak w domu byla... w sumie na pewno jest pod dobra opieka bo jej tesc jest ginekologiem i szwagierka tez ale i tak mnie to martwi co to moze byc... a przeciez nie bd sie jej o to pytac w prost bo nawet nie wiem tego od niej...

ale i tak dzieki wam dziewczyny!!

teść ginekolgiem??o ja...nigdy bym nie poszła....

no ja do tescia tez bym nigdy nie poszla heh... i zreszta on jej nie bada tez:P ale opieke jak cos ma:)