witam,mam straszny problem.Może zaczne od początku. Synek od urodzenia bardzo mało spał. Jako noworodek potrafił wstać o 7rano i nie spać do godziny 21.Oczywiście noc taka sama -częste karmienie piersią płacz jęczenia jedynym słowem koszmar. Przez jego niespokojny tryb życia byłam wiecznie zmęczona co odbiło sie na karmieniu piersia (przynajmniej teraz tak sadze) i karmilam go jakies 2 tygodnie poniewaz przy piersi byl placz wyginanie sie co doszo do tego ze nieprzybieral na wadze.Lekarz kazal dokarmiac malego mm, potem zostala juz sama mieszanka. Synka od zawsze nie było mozna czyms zająć. Zabawki nie wiadomo jakie karuzele maty leżaczki poprostu wszystko mial w nosie. Nie mogl sie skupic na niczym. Jeżdziłam z nim po lekarzach opisujac cala sytuacje ze nie chcial piersi ze kazde karmienie butela to katorga. Wygina sie i placze i w dodatlu sie cos w brzuszku przelewa. Gastrolog kazał przejsc na Bebilon pepti.Jedyna jaka zauważyłam róznice ze najadal sie w dzien ale noc dalej była nieprzespana. Trzeba było dalej kombinowac wszelkie badania wyniki i nic.Znowu gastrolog wpadła na pomysł aby podac Polprazol len na refluks. Nic nie pomogło. Dalej spi marnie budzi sie płacze lepiej go wcale nie kląść. I własnie chcialam sie poradzic czy te jego marne spanie i placz w nocy oraz brak zainteresowania na dłuzszy czas zabawkami i ostatnio zrobil sie jak wielki kłebek nerów (siada wygina rączki i pokazuje taka złóść, nerwy normalnie widac ze cos mu sie wiecznie nie podoba) czy to wina tego ze mu cos dolega tylko nie wiadmo co czy moze jest nadpobudliwy? a moze juz taki jest? duzo kolezanek które mnie odwiedzaja mówia ze jest nadpbudliwy.Robi wszystko na raz nie moze sie skupic na niczym a ostatnio wiecznie placze.Prosze doradzcie mi bo nie wiem juz co o tym myslec. Czy moze prosic o skierowanie do neurolga? a moze do psychologa. a moze poczekac samo mu minie. co byscie zrobily na moich miejscu.
blagam o jakis komentarz, kocham synka ale niekiedy mam ochote wszystko zostawic i pojsc i nie wrócic. Chcialabym pobawic sie z synkiem ale wszystkie zabawy interesuja go na 5 minut i dalej ma te swoje nerwy. Dodam ze w ciazy mialam bardzo duzo stresow moze tutaj lezy sendo moze to wychodzi z niego (matura, egzamin zawodowy. pogrze babci. kłotnie z rodzicami i partnerem) a może znimwszystko ok tylko mnie to wszystko przerasta no nie wiem...:(((