Tak można zarazić się od drugiej osoby,wszystkie tego typu choroby są przenoszone drogą płciową,bynajmniej tak mi się wydaje.

mozna sie zarazic nawet korzystajac z publicznej toalety

Paciorkowce to bakterie, które normalnie bytują na naszej skórze i tak ma być. Czasem w sprzyjających warunkach, zaczynają się namnarzać i przedostawać w miejsca, w których nie powinno ich być. Ciąża sprzyja zakażeniom bakteryjnym i gibiczym, ph w pochwie robi się bardziej zasadowe. Można się zarazić w różny sposób, wcale niekoniecznie od innej osoby, często zdarza się to np. gdy kobieta w ciąży jest zbyt często badana ginekologicznie, możesz zarazić się sama od siebie, bo jak pisałam, to są bakterie, które bytują na skórze i poprostu mogły się przedostać do pochwy. Dobrze, że wykryto tego paciorkowca na tym etapie ciąży, masz czas, aby wyleczyć do porodu. Czasami niestety nie tak łatwo się daje to wytępić. Mi wykryto w 30 tygodniu ciąży paciorkowca, brałam antybiotyki, paciorkowiec zniknął, ale pojawiła się inna bakteria. Mój gin powiedział, że w ciąży to norma, 90% kobiet łapie jakieś bakterie. Jeśli lekarz uzna, że może zaszkodzić dziecku w trakcie porodu dostaje się antybiotyk. Ja miałam bakterie do końca ciąży, przy porodzie nie dostałam antybiotyku, dzidzia urodziła się zdrowa, a po porodzie wszystko wróciło do normy i bakterie same sobie poszły. Nie masz się czym martwić, to normalka.

Też ostatnio byłam w szpitalu i wyszła mi ta zaraza ... Ale niestety mi nie przepisali antybiotyku żadnego :(

ja również mam paciorkowca i też nie przepisał mi lekarz żadnego antybiotyku powiedział że dostane antybiotyk przed samym porodem bo tak jest lepiej i że stosuje się leczenie okołoporodowe dopiero , ale wolałabym brać antybiotyk wcześniej :(

Paciorkowiec ma różne grupy, Ty zapewne masz B skoro się przy ciąży objawił. Tj. pisały dziewczyny dostaje się zastrzyk przed porodem ale wiem że trzeba go dostać odpowiednio wcześnie aby zadziałał, co najmniej na 2 h przed. Bakteria ta jest głównie niebezpieczna dla dziecka gdyż jak sie nią zarazi to może mieć zap. opon mózgowzch lub sepsę lub jeszcze inne dziadostwo. Jednego tylko nie wiem czy mając tą bakterię można bezpiecznie się kochać z partnerem bez zabezpieczenia i bez obaw o zarażenie dla niego. Moze Wy wiecie???

a miałas jakies objawy? mój ginekolog twierdził że teraz nie leczy się paciorkowca, tylko podaje antybiotyk podczas porodu.Ja miałam inna bakterię-dostałam summamed na 6 dni i provag na 3 tygodnie.Bakteriami można się zarazić od 2giej osoby ale duzo tez zależy od naszej odporności, a ta w ciąży czesto jest osłabiona.