Rzuciłam jak dowiedziałam się o ciąży. Nie było lekko, ale dałam radę.

Oj nadal nie jest lekko, ale dzidzia ważniejsza

rzuciłam do 16 t.c jak dowiedziałam się o ciąży ograniczyłam i paliłam raz na jakiś czas aż w końcu całkowicie rzuciałam

Paliłam. Nawet więcej niż przed ciążą bo w pracy miałam jedną przerwę i nie mogłam wyjść sobie tak o na papierosa. W aucie też nie palimy więc pracując paliłam ok 5-7 na dzień. Jak kazali mi iść na zwolnienie od 7 tygodnia ciąży to myślę że z braku zajęcia paliłam więcej.

rzuciłam, ale po porodzie wróciłam. przez całą ciążę miałam ogromną chęć na papierosa

rzucilam gdy tylko zrobilam pierwszy test, a palilam jak smok. fajka co pol godziny i wiecie co? nie jest mi ciezko :) i nie bylo. 

rzuciłam zaraz jak się dowiedziałam o ciąży. Ciężko było, ale się udało. Nie palę do tej pory.

rzucilam w 13 tc ale to bylo juz po 1 papierosie, lub jak sie mocno zdenerwowalam...jak sie dowiedzialam ograniczylam do minimum pozniej wcale......chyba ze naprawde bylam bardzo zdenerwowana...niestety cala ciaze mnie ciaglo do tego. duzo bym dala zeby mnie odrzucilo od tego samo. 

gdy się dowiedziałam o ciąży rzuciłam, gdy przestałam karmić stopniowo znowu się wciągnęłam, rzucałam kilka razy nawet efaja sobie kupiłam ale dalej podpalam, teraz nie dużo bo znowu rzucam

Nigdy nie paliłam ;)