Nawet jeśli ktoś popala to wątpię żeby się przyznał ;p

Ja popalałam ale krótko bardzo pomógł mi lekarz w rzuceniu radząc jak mogę sobie radzić ze stresem i jaką szkodę mogę wyrządzić córce paląc i tak gdzieś w 12-16 tyg rzuciłam to cholerstwo po porodzie myślałam że wrócę do palenia bo ciągło ale ratowała mnie myśl że mleko będę mieć niewystarczająco dobre dla dziecka nie karmię już 3,5 msca i nadal nie palę już mnie nawet nie rusza jak ktos pali

Jestem tu dosc dlugo,na tyle dlugo aby ci potwierdzic slowa kolezanki wyzej! Nie chetnie tutaj dziewczyny przyznaja sie do palenia w ciazy.
Ja sama w swoim otoczeniu znam kilka kobiet ktore palily normalnie cala ciaze.

Ja przed ciążą paliłam coprawda rzadko tak do piwka, ale paliłam. Jak dowiedziałam się w 2 tygodniu ciazy ,że bedę miała dziecko do tej pory nie zapaliłam papierosa,a córka ma już skończone 10m-cy.Niepotrzebne mi były środki zwalczające ten nałóg ,bo sama myśl ,że nosiłam pod sercem dziecko była wystarczająco motywująca ,zeby nie zapalić papierosa.Natomiast jak szukałam w szpitalach szkoły rodzenia to będąc w jednym ze szpitali widziałam ze 3 dziewczyny na dworze, oczywiście bedące na oddziale możliwe ,ze w 9m-cu ,bo brzuchy miały spore, to normalnie przed szpitalem paliły fajki.Byłam w szoku jak to widziałam i zastanawiałam się dlaczego personel owego szpitala ich nie karci za takie zachowanie,a z drugiej strony ,ze tym dziewczynom nie było najzwyczajniej wstyd!

Ja paliłam i palę. Czasami miałam ochotę odpalać szlugę od szlugi.

Nigdy nie paliłam. Tym bardziej byłam w szoku kiedy przyszła mama , ktorą spotykałam pod gabinetem w kolejce do diabetologa (mialyśmy cukrzycę cieżarnych) opowiedziala, ze spodziewają się dziecka po invitro, a następnie zobaczyłam ją przed szpitalem z papierosem.... Nie mogę zrozumieć tego.

Parę już tych pytań padło w ostatnim czasie po co to powtarzać?? Ja tez palę i przyznałam to w wcześniejszych pytaniach czy sondach. Ograniczyłam ale czy uda mi się rzucić całkowicie-nie wiem,staram się i walczę z sobą cały czas.
Parę mam tez to przyznało ale większość nie odpowie a masa mam jest na tym forum.

Ja rzuciłam, ale wczoraj sie tak zdenerwowałam, że jakbym miała fajka pod reką to na 100% bym zapaliła i coraz bardziej mnie ciagnie ;/ ale dam rade :)