ja bym to olała, to dziecko krzyczy bo krzyczy. Jeśli babka gdzieś to zgłosi i przyjdą to zobaczą że dziecku nic się nie dzieje, nie jest pobite więc nic nie zrobią. Więc spokojnie, nie masz czym się martwić;)

ja bym to olała, to dziecko krzyczy bo krzyczy. Jeśli babka gdzieś to zgłosi i przyjdą to zobaczą że dziecku nic się nie dzieje, nie jest pobite więc nic nie zrobią. Więc spokojnie, nie masz czym się martwić;)

i dlatego cieszę się że mieszkam w domku

Głupia pi..da niech sobą się zajmie głupia larwa!!! Powiedz, że to nie jej interes a jak nie wie jak takie maluszki się mogą zachowywać to poleć jej lekturę o rozwoju dziecka.

Mój syn ma bardzo donośny głos (pewnie po mnie ;)), wiem, że gdy płacze (bo tak czasem przecież się zdarza) słychać go na "końcu miasta" I co? I mam to WE dupie. Ja nie mam nic na sumieniu.

olej rure i tyle.

:D Mój mąż powiedział- cytuję : " Idź i ją jebnij " :D

mój 11 miesięczny synek tez tak wrzeszczy o wszystko dosłownie i mieszkam w bloku nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił ale ja bym się nie przejmowała przyjdą to przyjdą zobaczą że dziecko po prostu tak okazuje co chce i już a swoja droga to chyba wiekszość dzieci w tym wieku tak robi :-)