Ja mam nadzieje ze to juz koncowka ... :)))

http://40tygodni.pl/Category/006/2,12114,ostatnie_dnigodziny.html

http://40tygodni.pl/Category/014/2,12240,Dziewczyne_jakie_mialyscie_objawy_zanim_rozpoczal_sie_porod_pierwsze_bole_skurcze.html

http://40tygodni.pl/Category/014/2,10041,Oznaki_przepowiadajace_porod.html

http://40tygodni.pl/Category/014/2,8514,kiedy_nadejdzie_porod.html

jak widać jest tego troche...

Ale na jakiej zasadzie lekarze mówią, że niby urodzisz wcześniej? Bo to co opisujesz to zwyczajnie skurcze przepowiadające,które ja miewam od 33tygodnia ciąży. Bolący tyłek, krocze jakby ktoś mi zasadził kopa.. bóle kręgosłupa i miednicy, - to wszystko nic.. bynajmniej w moim przypadku bo szyjkę mam długa, zero rozwarcia.. -( a wydaje mi się, że tego typu zmiany właśnie prorokują wcześniejszy poród). Z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej, a ja na każdej wizycie dowiaduję się, że zero zmian.... Masz jeszcze czas niewątpliwie :) a może i lekarze maja racje, - chociaż nie jednej tutaj ostatnio obiecywało się złote jaja i guzik z tego wyszedł :D

Ja mam takie objawy od paru tygodniu ale nic się więcej nie dzieje.Byłam teraz w 40 tygodniu u lekarza i mówił że to normalne bo się organizm szykuje.Poza tym zero rozwarcia więc trzeba czekać:)

upławy, kłucie w pachwinach i skurcze po wewnętrznej stronie ud, na tyłku... (na około tydzień przed porodem)
w dzień porodu około 19 zaczął boleć mnie brzuch jak na okres, o 20 odeszły wody i zaczęły się bóle porodowe. o 6.45 urodziłam :)

powodzenia Ci życzę :)

dodam że w przed dzień porodu byłam na ktg a tam cisza, ani jednego skurcza. lekarz mnie zbadał wszystko szczelne zamknięte... powiedział że nie prędko urodze... :P a na drugi dzień miałam już niunię ze sobą.