Ja się na tym nie znam, ale będzie dobrze na pewno! Teraz jest taka technika, że potrafią wiele dzisiejsi lekarze.

Oznacza to, że brakuje w niej jednej tętnicy.

Wiem, że brakuje jednej tętnicy, tylko co może teraz dalej się dziać z płodem, z ciążą? Jeśli do tej pory było wszystko ok, to czy waga jeszcze może się zatrzymać?

Moja siostra tak miała. Lekarz powiedział że mała będzie mogła przez to mieć wadę serca ale urodziła się zdrowiutka jak rybcia. Także głowa do góry i nie ma się co na zapas przejmować!

Przede wszystkim doradzam mamom, które spotkał podobny problem zero stresu, bo pępowina dwunaczyniowa tak naprawdę nic złego nie oznacza. Mój synek urodził się zdrowiutki, mimo, że oprócz pępowiny dwunaczyniowej miał jeszcze tachykardię. W czasie ciąży przeżyłam koszmar bo lekarz, który robił usg nastraszył mnie,że mogę poronić, dziecko może mieć wadę serca, lub wady chromosomalne... wiadomo co to oznacza dla matki.... uff... lekarze też powinni bardziej uważać na słowa. Uspokoiła mnie wizyta u dr. Dangel na Agatowej. Pojechałam do niej w 31 tyg ciąży, i mimo, że miałam do pokonania wiele km, warto było. Synek ma teraz 3 miesiące i niedługo wybieramy się na echo sercuszka, ale jestem pewna, że wszystko będzie ok. W razie pytań, służę pomocą.

Też miałam pępowinę dwunaczyniową! Piszę więc z apelem do wszystkich przyszłych Mam: nie stresujcie się tak jak ja przez 9 m-cy!!!! Zacytuję mojego ginekologa: jedni mają oczy niebieskie inni piwne podobnie jest z pępowiną. Mój synek ma już 4,5 m-ca. Jest zdrowym, grzecznym i najśliczniejszym chłopakiem na świecie!!! Po przeczytaniu niektórych opinii w internecie, ktoś, coś, powiedział, słyszał itp stresowałam się strasznie zamiast cieszyć się swoim szczęściem:(
Życzę powodzenia wszystkim oczekującym potomstwa!!!