To jest prawda. Ja takie miałam dla córci i przyznam szczerze że miała je na sobie tylko jeden dzień :p

Ja za to z uporem maniaka robię zapasy pieluch wielorazowych i uświadomiłam wszystkich,że nie chcę żadnych jednorazowych.

Tak się zastanawiam (bez złośliwości), jak sobie poradzić i ile trzeba mieć takich pieluch wielorazowych przy noworodku, który robi kupkę PO KAŻDYM karmieniu?? Wiadomo- karmień może być i kilkanaście w ciągu doby...
Jak Ty to widzisz? Z ciekawości pytam.

12 pieluch wielorazowych typu kieszonka,do tego 24 wkładki z mikrofibry lub bambusa,4 otulacze i 40 pieluch tetrowych;)Nie wiem,czy to nawet nie będzie za dużo.

:o Powodzenia zatem :) Sama jestem ciekawa, jak to w praktyce będzie się sprawdzało. Dasz znać czy dajesz radę?

No pewnie,że dam znać;)Jak mi się spodoba,to choćby z przekory.Ale tak ogólnie,to ja już tak mam np.większość ludzi daje psom,czy kotom suchą karmę,a ja codziennie stoję nad tą kuchenką i z uporem maniaka gotuję moim futrzakom ryż z warzywami i kurczakiem;)

Moi rodzice swojemu pupilowi tez gotowali ryż z kurczakiem i warzywami ;)
Ja bym dawała suchą karmę, ewentualnie tę konserwę z puszki dla zwierzaków ;D ...i pewnie dlatego używam Pampersów, mimo iz myślałam żeby kupić pieluszkę wielorazową, ale to już na częstsze sikanko, kiedy poznam małego, jak własną kieszeń :)
Nie kupiłam. Opinie mnie zniechęciły...

A ja własnie czytałam bardzo dużo dobrych opinii na różnych forach internetowych i na pewno jakoś utwierdziło mnie to w tej decyzji.Zobaczymy jak mi pójdzie takie pieluchowanie;)