ciężko stwierdzić, czasem żydzi na to i owo, a czasem wręcz przeciwnie

moj za duzo do powiedzenia nie ma :-P

Tak jak u marsylianki.

z jednej strony dobrze bo zaradny chlopak ma troche kasy a to przez to ze potarfo nimi dysponowac i noe wydawac na glupoty. ale moglby.nie skapic rodzinie.

Mój jest totalnie rozrzutny. Najpierw przemarnotrawi na durnoty a potem w te pędy do mnie bo 'Ty zawsze masz'. Mam nie dlatego, że zarabiam wiecej od niego, tylko wydaje racjonalnie a jemu dosłownie pieniądze topnieją w rękach..... Już chyba wolałabym skąpca. :D 

rozważny i rorzutny w jednym :D hehe ale jesli chodzi o wydawanie na samochod czasami trzeba mu powiedziec stop :D Ale mi tez daje bez proszenia sam z siebie mowi masz kup sobie cos :D czy sam mi kupi :)

Nie jest rozrzutny, ale też mi nie żałuje pieniędzy.

Dostaje wypłątę- spłąca swoje rachunki i płaci za mieszkanie to zostaje mu się parę złoty no i za to coś sobie kupi do samochodu zamiast synkowi albo mi lub na życie mi dać....

Dużo zarabia i dużo wydaje.Nie żałuje sobie,ani mnie i dzieciom.Nie jestem pewna co zaznaczyć.Nie nazwałabym tego rozrzutnością,po prostu na wiele go stać.

Jeśli chodzi o książki to wydaje na nie bez opamiętania nawet osatnie pieniądze jak okazja jest.
Generalnie rozważnie, ale nigdy niczego mi nie odmawia, zresztą mam swoje pieniądze więc nawet mu to do głowy by nie przyszło.