u nas byla jedna i potem koniec, po 2 tyg znowu jakas jedna i na razie to tyle ;) kiedys rozmawialam o tym z pediatra i mowila zeby sie za szybko nie jarac ;) ale zycze Ci zeby tak juz zostalo!

tos mnie pocieszyła :D
generalnie mnie to jakos nie męczy bo jedna pobudka, tylko na jedzenie to żadna katorga ale wiadomo, ze lepiej jak sie spi cala noc :D
a ostatnio gdzies wyczytałam, ze dziecko w takim wieku nie budzi się już bo jest głodne, tylko zeby sprawdzic czy jest tak samo jak zasypiało, dlatego lepiej nie usypiac dziecka na rękach, tylko, zeby zasypiało samo w łóżeczku.. i trochę racji w tym jest :)

u nas ostatnio była taka przesapana noc, ale jak narazie to tylko jednorazowy "wyczyn" :P

Nie, kilka razy sie tak zdarzyło, ja już skakałam pod sufit z radości, a tu następna noc jak i wcześniej...

My od urodzenia usypialiśmy wkładając go do łóżka, i nie było z tym problemu, ale mleko w nocy musi wypić. Teraz np. w nocy jęczy i potrafi jęczeć z pół godziny, albo i więcej, a gdy zapytam "chcesz mleczko?" odpowiada "tak!" i grzecznie czeka aż mu zrobię i od razu usypia. Mój to jakiś głodomor, bo czasami i dwa razy mleko po 180 wypija w nocy...

Różnie bywało, ale zdecydowanie rzadziej sie budziła. Może raz na tydzień, potem raz na dwa i rzadziej...potem podczas skoków rozwojowych czasami budziła sie na jedzenie ale przez pare dni tylko