Słyszałam, że nie jest to przyjemne dla dziecka, że wkrapia się krople porażające akomodację oka i zakłada się na oczko maluszka takie coś co blokuje oczko maluszkowi żeby nie mrugało i się bada dno oczka. Powiem, że nigdy się z czymś takim nie spotkałam i nie słyszałam aż do teraz.Czy faktycznie to tak wygląda?

Nie mam pojecia bo nie slyszalam o takim badaniu. A macie wskazania do wizyty u okulisty?

Wiem, że powinno się pójść na wizytę do okulisty z dzieckiem, które wcześniej było poddane fototerapii (pierwsza wizyta w 3 tygodniu życia) i kolejna po pierwszych urodzinach.

TAK JAK KOLEZANKA WYZEJ JA URODZILAM WCZESNIEJ TERAZ I MALA BYLA PODAWANA FOTOTERAPII I PIERWSZA WIZYTE MIELISMY MIEC W 4TYG ZYCIA ALE U MNIE NIESTETY W MIESCIE NIEMA LEKARZY KTORZY ZAJMUJA SIE TAKIMI DZIECMI WIEC MUSIMY CZEKAC DO 15.01 , NIE WIEM NA CO SIE PISZEMY , OKAZE SIE

W szpitalu mi powiedziano,że taka wizytę ma każdy maluszek po 3 miesiącu życia i jest obowiązkowa.Wiem, że wcześniaki mają ją szybciej.Mała nie ma problemów z oczkami bynajmniej jak chodzimy na szczepienia/ kontrole to nic nam nie powiedziano, że coś się dzieje.

Nie mieliśmy żadnej fototerapii i małe urodziła się w 38 tyg ciąży przez cc.

To może jakaś nowość, bo ja o niczym takim nie słyszałam.

Dokładnie, moja Mała miała fototerapię, do tego ja toxo w ciąży więc obowiązkowo maszerowałyśmy do okulisty. Cóż, badanie polegało na tym, że oczka miała zakropione atropiną (po niej rozszerzają się źrenice i idzie przeprowadzić badanie: sprawdzić dno oka). Jeżeli dziecko jest malutkie to nie będzie tak źle z badaniem ;)

Powodzenia!