« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2015-04-02 15:23

|

Uwagi i opinie

Pierwsze grzywny za nieszczepienie dzieci

Pierwsze grzywny za uchylanie się od obowiązku szczepienia dzieci wydał wojewoda pomorski. W sumie jest ich osiem i wynoszą po 2,5 tysiąca złotych każda. Rodzice mają jeszcze szansę na uniknięcie kary, jeśli we wskazanym terminie poddadzą dzieci obligatoryjnym szczepieniom.



Najwyższa kwota, którą można zapłacić za unikanie obowiązkowych szczepień, to 10 tysięcy złotych i została ona określona w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym. Tego typu kary mogą być nakładane wyłącznie przez wojewodów. W Pomorskiem do tej pory nie było takich przypadków, ale do końca 2014 roku do urzędu wpłynęły już 84 wnioski od powiatowych inspektorów sanitarnych o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Większość z nich zawierała sporo uchybień formalnych, dlatego od lutego 2015 roku do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego napływają nowe wnioski.

Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego, podkreśla, że inspektorzy do każdego przypadku podchodzą indywidualnie, sprawdzając, ile szczepień nie zostało zrealizowanych i przez jaki okres.

Celem grzywny jest przymuszenie rodziców do zaszczepienia dziecka. Taki rodzaj kary można nałożyć pięciokrotnie i za każdym razem kwota może być inna, jednak w żadnym przypadku nie może przekroczyć jednorazowo 10 tysięcy zł.


Rodzice, którzy nie zgadzają się na zapłacenie grzywny, mogą złożyć zażalenie w Ministerstwie Zdrowia, a jeśli to nie odniesie skutku, kolejnym krokiem jest skarga do Sądu Administracyjnego.

W Polsce 95 proc. szczepi swoje dzieci, co stawia nasz kraj w światowej czołówce. Jak na razie, bo każdego roku przybywa ok. 3 tysiące nieszczepionych maluchów. Wszystko przez coraz silniej działające ruchy antyszczepionkowe, które straszą groźnymi powikłaniami w postaci niepożądanych odczynów poszczepiennych, a nawet autyzmu. Choć związek szczepionek z autyzmem nie został potwierdzony w badaniach naukowych, strach wśród rodziców pozostał.

To właśnie powszechne szczepienia doprowadziły do niemal całkowitego wyeliminowania takich chorób jak odra, świnka, różyczka, polio czy błonica – zbierających kiedyś śmiertelne żniwo. Choroby opanowano, jednak drobnoustroje, które je wywołują, nie zniknęły. Zachorowanie osoby o osłabionej odporności nie jest więc niczym zaskakującym. Spadek liczby szczepień prowadzi natomiast do kumulacji osób podatnych na zachorowanie.

Wzrost zachorowań notuje się tam, gdzie spadek liczby szczepień jest największy. W Polsce to głównie różyczka, krztusiec, a w ostatnim czasie również odra. Wirus odry zaczął gwałtownie rozprzestrzeniać się - najpierw w USA, gdzie do szpitali zgłosiły się setki osób, a kilka z nich zmarło - później w Europie, głównie za naszą zachodnią granicą. Inne wirusy zaczynają mutować i przybierać nieznane dotąd formy - takie jak np. Enterowirus 68, który powoduje paraliż mięśni podobny do tego wywoływanego przez polio. Eksperci alarmują, że tego typu zjawiska będą się nasilać, jeśli liczba niezaszczepionych osób wzrośnie.

kgm/dzieci.pl

Odpowiedzi

Bądź pierwszą osobą, która udzieli odpowiedzi!